Historia tradycyjnie rozgrywała się w świecie realistycznym i baśniowym. Oba miały nam pokazać, jak Jiminy odkrywa swoje prawdziwa "ja" i staje się głosem sumienia. W prawdziwym świecie jest terapeutą Henry'ego, którego szantażuje pani burmistrz, by wybił mu z głowy te baśniowe historyjki. Chociaż wpierw wbrew sobie robi to, z czasem naprawia swój błąd.
[image-browser playlist="606547" suggest=""]fot. © ABC
W świecie realistycznym można znaleźć dużo smaczków i nawiązań do baśni. Akcja rozgrywała się w kopalni, która się zawalała. Przy niej pracowało kilku górników, którzy w baśniowym świecie są krasnoludami. Nie obyło się także bez ukrytego nawiązania do Zagubionych - odkryty właz do kopalni wyglądał identycznie jak ten z wymienionego serialu.
Aktor grający Jiminy'ego stworzył przyzwoitą postać, która wzbudza sympatię widza. Najlepsze były jego przygody w baśniowym świecie, gdy popełniwszy błąd, nie chciał być już sobą. Scena z wróżką, która zamienia go w świerszcza, była fantastyczna i poruszająca. Wszystko jest to proste i typowe dla bajek, ale twórcy potrafili zaserwować sporo emocji. Ciekawe były postacie rodziców Jiminy'ego - nie pamiętam, czy w oryginalnej baśni byli wspomniani, ale tutaj robili dobre wrażenie. Można rzec, że byli nawet zabawni. Świetnie, że chłopcem, któremu Jiminy zabrał rodziców, był właśnie... Gepetto - wspaniale cała historia się zazębiła. Nie sądziłem, że scenarzyści mogą tworzyć tak dobrze przemyślane wątki.
[image-browser playlist="606548" suggest=""]fot. © ABC
Wątek Śnieżki i księcia z bajki był w tym odcinku zminimalizowany, ale te kilka scen utwierdza w przekonaniu, że pomiędzy aktorami wytworzyła się perfekcyjna chemia. Chociaż oboje nie są aktorami wybitnymi, to nadrabiają właśnie w tym elemencie, dzięki czemu śledzimy ich przygody z zapartym tchem. Krótki temat Marka Ishama w tle podczas scen z ich udziałem wyśmienicie działa na emocje.
Wychodzi na to, że Henry miał rację - w kopalni można było znaleźć dowód na to, że klątwa jest prawdziwa. Obecność Emmy przełamuje barierę pomiędzy światami. Końcowa scena, w której burmistrz zrzuca szkło, udowadnia nam dwie rzeczy - ona z całą pewnością jest świadoma klątwy i prawdy oraz że na dole leży dowód w postaci trumny ze szkła, w której została złożona Śnieżka.
Ocena: 7/10