Początkowe fragmenty piątego odcinka są niezwykle spokojne. Niewiele w nich akcji czy dynamicznych scen - uwagę skupiono przede wszystkim na dialogach i motywacjach bohaterów. Alicia znajduje się wraz z Travisem wewnątrz wrogiej grupy, z tym że ich sytuacja jest diametralnie inna. Z jednej strony Alicia jest częstowana przez Connora posiłkiem, spędza czas z Jackiem i dosyć swobodnie porusza się po statku, natomiast z drugiej Travis jest uwięziony. W tym samym czasie na Abigail trwają rozmowy na temat uwolnienia straconych członków zespołu. Nie da się ukryć, że po raz kolejny jednym z głównych bohaterów odcinka jest Chris. Teoretycznie pogodzony ze śmiercią matki, jest przygotowany na kolejne dramatyczne sytuacje. W grupie jest jednak nadal traktowany jak dziecko, a swoją postawą pragnie udowodnić przydatność wśród zespołu. W banalny sposób daje się sprowokować Reedowi, który jest przetrzymywany na jachcie w celu wymiany na Alicię i Travisa. Ostatecznie Chris zabija zakładnika, co mocno komplikuje cały plan. Ciekawe są także wymiany zdań pomiędzy Madsion a Danielem oraz Strandem. Mężczyźni starają się pokazać, że Chris i Nick nie są już dziećmi i powinni być traktowani jak pełnoprawni członkowie grupy. Tymczasem Madsion jest odmiennego zdania, a jej zachowanie po wpadce Chrisa jeszcze bardziej to uwydatnia. No url Zdecydowanie najciekawszym momentem odcinka była scena wymiany zakładników. Teoretycznie nie było w niej nic zaskakującego, ale zdecydowanie wybija się na tle pozostałej zawartości Captive, tym bardziej że trudno na początku przewidzieć sposób, w jaki do tej „transakcji” dojdzie. Poprzedni odcinek dawał nadzieję, że w końcu zarysuje się jakiś ciekawy konflikt, tymczasem wydaje się, że zakończył się on szybciej, niż się rozpoczął. Connor wraz z bratem zostali zakażeni, więc nie będą dowodzić swoją grupą. Wśród ocalałych próżno szukać następcy - Jack nie wygląda na osobę ze zdolnościami przywódczymi, a od kobiety w zaawansowanej cięży także trudno oczekiwać zdecydowanej postawy. Zagadką może być jednak zachowanie dziewczyny, którą poznaliśmy już w trzecim odcinku. Tym razem pojawia się ponownie i pała żądzą zemsty za odcięcie liny pomiędzy jej pontonem a Abigail. Niestety po rozbudzonych nadziejach w poprzednim odcinku Fear the Walking Dead przyszedł czas na zimny prysznic. Na horyzoncie ciągle majaczy wątek związany z płynięciem do Meksyku, jednak spodziewałem się nieco większej skali konfliktu z grupą Connora. Może twórcy nas mile zaskoczą, ale szczerze mówiąc, na razie się na to nie zanosi.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj