Przychodzi czas na kolejny etap w terapii Ryana po śmierci żony. Zaczyna on zdawać sobie sprawę, że czuje się samotny i życie bez kobiety u boku mu ciąży, ale jednocześnie jest niezdecydowany, bo nadal pragnie czuć się żonaty. Dochodzi do serii nieporadnych prób Ryana, aby poderwać sobie kobietę, co nie kończy się najlepiej. Matthew Perry w tych momentach świetnie robi z siebie głupka, zwłaszcza, gdy w straszny sposób próbuje poderwać plażowe piękności na "Zmierzch".

Po wypadku na plaży Ryan ma kłopoty z plecami, lecz na pomoc przychodzi mu chłopak Lauren. Właśnie sceny w jej domu dają nam sporo śmiechu. W jednej chwili można przypuszczać, że twórcy uraczą nas wewnętrznym romansem rozwijającym się podczas terapii, lecz wyszli z tego obronną ręką. Od nieudanego pocałunku Lauren do pojawienia się jej drugiej połówki, Ryan jest w panice, a Perry ponownie w tych scenach radzi sobie znakomicie. Prawdopodobnie uczucie pomiędzy Ryanem a Lauren jest nieuniknione, zwłaszcza, że kobieta nie jest pewna, czy kocha swojego chłopaka. Oby tylko nie uraczono nas tym zbyt wcześnie, co może popsuć dynamikę opowieści.

[image-browser playlist="597247" suggest=""]©2012 NBC

Najmniej śmiechu mamy w kontaktach grupy terapeutycznej. Tym razem skupiono się na świętowaniu George'a, który chce spędzić szaloną przygodę z przyjaciółmi. Jednak ci go wystawiają, twierdząc, że są one zbyt niebezpieczne i George wyrusza w pojedynkę. Ten wątek, chociaż mniej humorystyczny, niesie ze sobą większą dawkę dramatyzmu i emocji. Szczególnie w końcowej rozmowie Ryana z George'em, w której starszy mężczyzna daje mu do myślenia mądrą radą. Dzięki temu ponownie scenarzyści potrafią osiągnąć idealną równowagę pomiędzy obiema warstwami serialu.

Go On trzyma poziom, potrafiąc porządnie rozbawić, momentami wzruszyć i zmusić do myślenia. Prawdopodobnie jest to jedna z niewielu premier tego sezonu, która nie zeszła poniżej przyzwoitego pułapu.

Ocena: 7/10

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj