Fabuła w Horizon jest niezbyt skomplikowana. Przychodzi nam prowadzić ludzkość, która wyrusza z kolebki swojej cywilizacji na podbój wszechświata. Podczas swojej podróży napotykamy różne obce rasy, a celem gry jest ich wyeliminowanie lub zdobycie poparcia wszystkich z nich. Podbój galaktyki okazuje się nie być zadaniem lekkim, łatwym i przyjemnym. Aby zdobywać nowe terytoria, należy dbać o wiele spraw. Rozwój naukowy udostępnia nowe rozwiązania technologiczne wykorzystywane do rozwoju armii oraz dbania o zadowolenie społeczne na podległych planetach, aby te się rozwijały i trwały w dobrobycie. Nie wolno również zapominać o warstwie dyplomatycznej, gdyż Horizon umożliwia zdobywanie uznania wśród obcych ras, nawiązywanie sojuszy i współpracy.

Oczywiście cały trik polega na tym, aby odpowiednio balansować środkami, by żadna ze sfer nie pozostała w tyle, gdyż przeciwnik potrafi przeanalizować wszystkie słabości i beznamiętnie je wykorzystać. Niewątpliwie ciekawym elementem jest możliwość projektowania własnych jednostek wojskowych. Dla osób lubiących "tuningować" swoje armie jest to rozwiązanie dające duże pole do popisu. Duma bowiem rozpiera, kiedy pojedynkują się prawdziwie nasze jednostki.

Podczas bitwy można zauważyć kilka fajnych rozwiązań, którymi twórcy uraczyli graczy. Jednym z nich jest możliwość dokonywania abordażu na wrogie jednostki. Żeby z tej opcji skorzystać, nasze statki powinny być - naturalnie - odpowiednio wyposażone i obsadzone jednostkami infiltracyjnymi. Fajnie przedstawia się również analizowanie wrogich jednostek w poszukiwaniu słabych punktów, dzięki czemu faza planowania bitew jest dość urozmaicona i daje spore możliwości.

Mnogość opcji i obszerność drzew rozwoju pozwalają na długie godziny zabawy, jednak stanowią też o pewnym skomplikowaniu gry. Trzeba powiedzieć sobie szczerze, że tego typu tytuły są dość hermetyczne i albo się je za to kocha, albo nienawidzi. Rozgryzienie wszystkich zasad, reguł i możliwości zajmuje sporo czasu, gra jest zatem przeznaczona raczej na długie wieczory niż na zabawę z doskoku.

Oprawa wizualna nie powala, ale też nie ma co się oszukiwać – w takiej grze nie ona stanowi o jakości. Mapa gwiezdna z systemami planetarnymi czy też plan bitwy albo przegląd światów i inne tabelki (których jest mnóstwo) wykonane są poprawnie i czytelnie. W zasadzie nie byłoby się do czego przyczepić, gdyby twórcy nie postanowili zaserwować w Horizon cutscenek, które wyglądają przeokropnie. Na szczęście jest to jedyny mankament, jeśli chodzi o doznania wizualne. Cieszy również, że wydawca postanowił w pełni zlokalizować grę, dzięki czemu jest ona bardziej przystępna dla większej liczby graczy. Choć nie podobał mi się dubbing, to tłumaczenie Horizon zdecydowanie trzeba zaliczyć na plus.

Horizon oferuje rozrywkę na wiele godzin, jednak rozrywkę dość specyficzną. Jeżeli ktoś nie lubi tonąć w masie opcji, skomplikowanych odnóg drzewka rozwoju i dłubania przy drobiazgach, to niestety będzie propozycją studia L3O Interactive znużony. Fani tego typu gier powinni czuć się w pełni zadowoleni. Jeśli ktoś jednak nie miał do czynienia z tak rozbudowanymi strategiami, a chciałby spróbować, to Horizon stanowi wyśmienite wrota do zabawy tego rodzaju.  Za niewielką cenę można bowiem otrzymać bardzo rozbudowaną i dojrzałą produkcję.

PLUSY: + możliwość projektowania jednostek, + ciekawe rozwiązania podczas bitew, + rozbudowana rozgrywka, + dobra cena, + polskie tłumaczenie. MINUSY: - hermetyczna (dla fanów gatunku), - wymagająca dużo czasu, - obleśne cutscenki.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj