W tym sezonie Hawaii 5.0 twórcom wychodzi w końcu to, na co czekałem od dawna, czyli ciągłość fabularna. Sprawa odcinka tym razem również jest interesująca.
Sprawa kryminalna 11. odcinka
Hawaii Five-0 skupia się w całości na postaci Kamekony, a więc mamy nowość, bo przeważnie ten bohater był tylko wesołkiem w tle. Udaje się twórcom dodać mu wyrazistości, bo w końcu możemy naocznie zobaczyć to, co on przeżył i jaką przeszedł przemianę. Retrospekcje z czasów, gdy był bandytą, są niezłe, a powody, dla których zmienił się, są proste, raczej osadzone w schematach gatunku, ale ciekawe i nie brakuje w nich emocji. Kamekona to postać, która zawsze wzbudzała sympatię swoim sposobem bycia, więc dobrze, że twórcy wykorzystują ten aspekt. Wpływ tego wszystkiego na teraźniejszość jest ważny, ale prowadzenie w tym miejscu historii jest za bardzo przewidywalne i zbyt sztampowe. Jedna niespodzianka w postaci roli, jaką odgrywa brat Kamekony, to zbyt mało, by usprawiedliwić zbyt banalną fabułę, która całkowicie oparta jest na oczywistościach.
Tym razem wątek Steve'a i Danno jest czysto komediowy i wychodzi twórcom wyśmienicie. Już od pierwszej sceny kłótni na pokładzie samolotu można się pośmiać, bo znów jesteśmy raczeni dysfunkcyjną relacją tego duetu, który wciąż nie może wypracować swoich różnic. Te ich sprzeczki nie zawsze wychodzą dobrze i zabawnie, ale tym razem warstwa humorystyczna zostaje wykorzystana należycie i nie ma na co narzekać. No i najważniejsze – twórcy bardzo dobrze wykorzystują odcinek do rozbudowy tej relacji, pogłębienia więzi łączącej panów, co (mam nadzieję) zaprocentuje w przyszłości.
No url
Bardzo mnie cieszy, że cały czas mamy jakiś element w serialu zachowujący ciągłość akcji. Tutaj jest nim Adam w więzieniu, który naturalnie nie będzie tam na wakacjach. Mimo wszystko pojawienie się Gabriela nie zaskakuje, bo nie spodziewałem się, że po prostu do końca sezonu scenarzyści pozostawią Adama w tle i na tym skończy się jego rola. Przyznam – to intrygujący zabieg z potencjałem na wiele.
Hawaii Five-0 po krótkiej przerwie oferuje dobry odcinek, który rozbudowuje postać Kamekony oraz relację Steve'a z Danno. Śmiechu nie brakuje, rozrywka na oczekiwanym poziomie.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h