Poszukiwania zaprowadzają Toma Chadwicka w jeszcze bardziej nietypowe i dziwaczne miejsca. W zeszłym odcinku dowiedzieliśmy się, że jego przodek był Chińczykiem, a teraz poznajemy kolejne zabawne informacje. Chadwick zachowuje się zwyczajnie, chcąc odkryć to, kim byli jego przodkowie - i jak każdy, ma nadzieję, że byli "kimś". 

Jako że życie zawsze płata nam figla, jego odkrycia nie są tym, czego oczekuje. Wesoło jest w momencie, gdy dowiadujemy się, że jego dziadek był aktorem grającym w duecie z drugim człowiekiem. Tyle że występowali zawsze w stroju konia, którego tyłkiem był jego protoplasta. W te sceny wpleciono niezły humor sytuacyjny i momentami można się zaśmiać. Miłym akcentem jest gościnny występ aktora, którego wielu fanów "Allo, Allo" od razu rozpozna. Śmiesznie wypadł moment, gdy Tom i jego kolega chcą wziąć udział w przebraniu konia w dorocznym biegu. Efekt zadowalający.

[image-browser playlist="590829" suggest=""]

Rodzina Chadwicków to plejada dziwaków, którzy zajmują się rzeczami nietypowymi. Weźmy na przykład siostrę Toma, która zawsze chodzi z małpką, przez którą mówi jako brzuchomówca. Traktuje ją jako nieodłącznego przyjaciela, a nie kukłę. W wywiadach do kamery sceny z jej udziałem czasem są tak dziwaczne, że aż można się pośmiać.

Family Tree to serial bardzo specyficzny. Tradycyjnie, jak to w serialach kablówki, nie jesteśmy zalewani falami gagów. Jest ich niewiele, a jak się pojawiają, to działają z odpowiednim natężeniem. Możemy przypuszczać, że rodzinka Toma zapewni nam jeszcze kawał dobrej rozrywki.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj