Stories of Your Lifezawiera osiem opowiadań. Najstarsze z nich, Wieża Babilonu powstało w 1990, najnowsze, Co ma cieszyć oczy. Reportaż w roku 2002. Całość jest więc już dość leciwa, co nie umniejsza zbiorowi ani odrobinę innowacyjności i oryginalności. Sięgających po tę książkę zainteresuje z pewnością najbardziej tytułowe opowiadanie Historia twojego życia, na podstawie którego Denis Villeneuve oparł swój najnowszy film, Arrival. Jest to opowiadanie zdecydowanie kameralne, a przedstawione w nim wydarzenia odbiegają z pewnością od wyobrażeń większości ludzi na temat pierwszego zetknięcia się z pozaziemskimi formami życia (autorka tego tekstu nie widziała jeszcze filmu, toteż nie jest w stanie obu dzieł porównać). To science fiction nastawione nie na efektowność, lecz na naukę. Główna bohaterka, doktor Louise Banks jest lingwistką, której zlecono porozumienie się z obcymi. Kosmici nie spotykają się jednak z ludźmi bezpośrednio – używają tzw. zwierciadełek, których na Ziemi pojawiło się sto dwanaście. Louise odkrywa fascynujący język mówiony i pisany obcych, różniący się od ziemskich języków pewnym bardzo ważnym aspektem… Tytuł tego opowiadania nie jest przypadkowy – główna bohaterka opowiada nam jeszcze jedną historię, przeplatającą się z wątkiem sci-fi. Ted Chiang posiada niezwykły talent do kreowania fascynujących historii bazujących na zupełnie prostych i wydawałoby się nieszczególnie oryginalnych pomysłach. Przykładem jest choćby Wieża Babilonu, opowiadanie opierające się na prostym założeniu – co by było gdyby ludzkości udało zbudować się wieżę Babel, próbując spełnić swe odwieczne pragnienie dosięgnięcia nieboskłonu i spotkania Jahwe. Proces budowy wieży czy sam opis wspinaczki na jej szczyt jest fascynujący i wciąga czytelnika od pierwszych zdań, a zakończenie naprawdę zaskakuje. Innym takim „banalnym” opowiadaniem jest rewelacyjne Piekło to nieobecność Boga. Tutaj trzeba zadać sobie pytanie – gdyby nawiedzenia anielskie były powszechne, a piekło co jakiś czas ukazywałoby się losowym ludziom, jak wyglądałaby codzienność nas wszystkich? Tutaj pojawieniom się aniołów towarzyszą różnego rodzaju katastrofy naturalne, więc ich skutki są dwojakie – cuda przeplatają się ze śmiercią przypadkowych świadków. Główny bohater tej historii stracił żonę właśnie w takim anielskim nawiedzeniu i teraz robi wszystko, aby pokochać Boga. W końcu jego ukochana Sarah trafiła to nieba, a piekło oznacza rozłąkę wieczną… Koncept jest prosty, historia przewrotna i – co najważniejsze – daje do myślenia.
Źródło: Zysk i S-ka
Ted Chiang wyraźnie jest zafascynowany religią chrześcijańską, ale znajdziemy tu także opowiadania takie jak Zrozum czy Dzielenie przez zero, które opierają się już na różnego rodzaju teoriach naukowych. Zwłaszcza w Zrozum jest się pod wrażeniem przedstawienia rozwoju ludzkiego mózgu – główny bohater z dnia na dzień staje się geniuszem, ale czy to mu wystarcza? Jak wielkie możliwości posiada mózg i jak daleko posunie się jego właściciel w zdobywaniu coraz większej inteligencji? Takie hipotezy zakładane przez autora naprawdę skłaniają do refleksji. W Dzieleniu przez zero z kolei Ted Chiang próbuje pokazać sytuację, w której reguły matematyki okazują się niespójne, a tak naprawdę 1=2… Nie wszystkie opowiadania równie wciągają – słabsze teksty to Siedemdziesiąt dwie litery czy Ewolucja ludzkiej nauki – pierwszy mimo interesujących założeń nieszczególnie wciąga, drugi z kolei, choć króciutki, pozostawia czytelnika w przekonaniu, że do końca nie wie, co przeczytał, a do tego po chwili zupełnie się o nim nie pamięta. Autor z całą pewnością posiada ogromną wiedzę z matematyki czy fizyki, ale nie zawsze udaje mu się ją jasno i klarownie przekazać. Czytelnik musi przez większość czasu zwyczajnie bardzo skupiać się na lekturze, aby zrozumieć te czysto naukowe aspekty tekstów. Ostatnie opowiadanie, Co ma cieszyć oczy. Reportaż, ze względu na swoją formę i historię, nie trzyma w napięciu, choć pomysł, aby ludzie decydowali, czy chcą zauważać ludzką brzydotę czy piękno jest dość intrygujący. Historia twojego życia to zbiór opowiadań, który można z czystym sumieniem polecić każdemu fanowi science fiction. Większość opowiadań jest świetna, a książkę wręcz się pochłania. Nawet trochę słabsze teksty nie przeszkadzają w ogólnym odbiorze, a co najważniejsze, Ted Chiang sprawia, że czytelnik wynosi z lektury sporo – nie tylko wiedzy stricte naukowej, ale także filozoficznej.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj