Intruders to w założeniu serial science fiction, ale w praktyce wiele go w premierowym odcinku nie doświadczamy. Zamiast tego dostajemy chaotyczny zlepek pozbawionych sensu scen. Nie są one w ogóle ze sobą powiązane fabularnie, co działa niewymownie negatywnie. Premiera serialu powinna widzom nakreślić fabułę, bohaterów oraz kierunek rozwoju w kolejnych odcinkach - Intruders nie robi nic z tych rzeczy. O postaciach nie wiemy kompletnie nic (poza tym, jak się nazywają), a okoliczności ich zachowania są niejasne i momentami irytujące. Nie da się polubić bohatera, który w 1. odcinku jest jedynie papierową kukłą bez duszy.

Serial ten sprawia wrażenie, jakby ktoś wziął ze Z Archiwum X elementy grozy, konspiracji oraz budowania atmosfery i wokół tego nieumiejętnie tworzył historię. Prawdą jest, że po 1. odcinku mogę powiedzieć o serialu to, iż... nic nie wiem. Fabuła Intruders to na razie kilka ogólników, które znamy już ze zwiastunów. Trudno zaciekawić się historią, gdy opowiadana jest w tak złym stylu.

[video-browser playlist="633387" suggest=""]

Intruders imponuje jednak w temacie budowania atmosfery grozy i napięcia. To jest tutaj wyczuwalne, wręcz namacalne, a sam klimat jest nadzwyczajnie ciężki. Tempo jest wyjątkowo niskie, ale sama opowieść w jakimś stopniu potrafi zaintrygować. Problemem tej narracji, poza wcześniej wspomnianym chaosem, jest irytująca maniera - dostajemy same pytania, a praktycznie żadnych odpowiedzi. Tak to można budować serial w kolejnych odcinkach, gdy widz zaciekawi się, wciągnie i tego typu motywy będą działać. W końcu nawet w kultowych Zagubionych miliony pytań i niepewności zaczęły pączkować trochę później. Tutaj jest na odwrót, a przez to wrażenie nie jest dobre, bo pomimo intrygującej atmosfery i gęstego klimatu trudno zainteresować się serialem, który na razie prezentuje przerost formy nad treścią (tej po prostu tu na razie brak).

Zobacz również: "Intruders" - kulisy serialu science fiction

Nowa produkcja BBC America jest serialem, który tak naprawdę trudno ocenić, bo po obejrzeniu 1. odcinka nie wiem, co właściwie obejrzałem. Czy Intruders to serial science fiction z jakimś głębszym sensem? Kryminał ze śledztwem głównego bohatera? A może zlepek scen mających budować grozę dla samej grozy? Kompletnie nic nie wiadomo i nie jestem przekonany, czy chcę się tego dowiedzieć z kolejnych odcinków.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj