Życie z całą pewnością nie rozpieszcza protagonisty serii, który co chwila musi borykać się z coraz bardziej złożonymi problemami. Po niespodziewanej wizycie na planecie rządzonej przez jego ojca oraz krwawej konfrontacji z szalonym doktorem Angstromem Levy'm, Marka czekają następne misje z kategorii podwyższonego ryzyka. Superbohater pomaga swojemu dobremu przyjacielowi w odnalezieniu zaginionego kolegi ze studiów. Mimo sceptycznego podejścia do detektywistycznego zacięcia kumpla, heros trafia na trop niezrównoważonego profesora D. A. Sinclaira. Owy naukowiec brutalnie okalecza nieszczęśników, przerabiając ich na cybernetyczne istoty. Invincible w asyście pozostałych superosobników udaje się w przestrzeń kosmiczną, aby wyeliminować groźne pasożyty znajdujące się na obcym statku. Równie interesująco wypada jego drugie spotkanie z powracającym do zdrowia Allenem The Alienem oraz przedstawicielką rasy, z której pochodzi jego ojciec. Kirkman udowadnia, że jest sprawnym i wnikliwym scenarzystą, gdyż prawdziwe kłopoty pojawiają się w ziemskim wcieleniu młodego trykociarza. Z powodu częstych misji Mark opuszcza znaczną część zajęć na uczelni, co może w ostateczności doprowadzić do jego skreślenia z listy studentów. Do tego jego związek z piękną Amber zostaje wystawiony na ciężką próbę, a silna więź z byłą superbohaterką Atom Eve daje o sobie ponownie znać. Do tego chłopak odkrywa, że jego brat przyrodni zaczyna przejawiać ponadziemskie zdolności i moce, a jego mroczne  przeznaczenie po raz wtóry go dosięga. 
Źródło: Świat Komiksu
Bezbłędnie wypadają także wątki poboczne – zwłaszcza atak rozjuszonej Ligi Jaszczurów na bazę nuklearną, podczas nieobecności najważniejszych spośród herosów. Jest to również najbrutalniejszy z epizodów zaprezentowanych w niniejszym dziele. Warto także zwrócić uwagę na zakulisowe działania agenta Cecila, małżeństwo Dupli-Kate z Immortalem czy wychodzące na światło dzienne tajemnica Shapesmitha. Na koniec istna wisienka na torcie, czyli kolejny kapitalny występ wyszczekanej, nieustannie młodniejącej Monster Girl – niekwestionowanej gwiazdy drugiego planu.
W parze z błyskotliwą warstwą fabularną idą interesujące szkice Ryana Ottleya. Amerykański artysta z pietyzmem ilustruje częste konfrontacje herosów z bandą krwiożerczych bestii oraz groźnych psychopatów. Najlepszym tego przykładem jest mocno brutalne starcie trójki  pomniejszych bohaterów (Dupli-Kate, Rex Slode’a i Shrinking Raya) z Ligą Jaszczurów, walka Invincible z cybernetycznymi osobnikami w kanałach oraz dynamiczne starcie z kosmicznymi pasożytami na pokładzie statku kosmicznego. Warto także pochwalić kreację niektórych postaci – odnowionego Allena, czerwonej kreatury Giant czy nowej generacji tworów opętanego Sinclaira. Zachwyca apetyczny zestaw szkiców i projektów postaci, potwierdzające kunszt graficzny Ottleya. Recenzowany tom to wyśmienity mariaż kina grozy, monster movie, typowej dla komiksu superbohaterskiego nawalanki z ckliwym romansem, teen dramą i opowieścią spod znaku SF. Słowem, krwawa miazga w widowiskowej scenerii. Nie ma co oszukiwać – jeden z najlepszych tytułów obecnie wydawanych w Polsce i najlepsza oryginalna seria superhero wychodząca w ostatniej dekadzie.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj