Kto zabił kopciuszka?Alka Rogozińskiego to trzecia część przygód kryminalnych pisarki, nomen omen kryminałów, Róży Krull. Pierwsze wydanie powieści miało miejsce w 2018 roku, natomiast wznowienie z 2023 roku pod egidą wydawnictwa Skarpa Warszawska zyskało redakcję Małgorzaty Tougri oraz nową okładkę, nadal z czerwonym pantofelkiem we krwi (podobno najpierw pojawiła się koncepcja okładki, a dopiero później sama powieść).
Protagonistka serii, Róża Krull, zdaje się pisarką nieco chaotyczną i odrobinę szaloną, zwłaszcza jeśli chodzi o pakowanie się w kłopoty oraz przeszkadzanie w śledztwach komisarza Krzysztofa Darskiego, prywatnie narzeczonego jej agentki literackiej, Betty. Tym razem brak weny twórczej sprawia, że, wymyślając podczas rozmowy telefonicznej z przyjaciółką, pisarką horrorów i miłośniczką jedzenia wszelakiego (z naleśniczkami z nutellą na czele) absurdalną fabułę najnowszej powieści, staje się poniekąd prorokiem przyszłych wydarzeń. W wyobraźni pisarki na wspaniałym balu dowolnej fundacji miał zginąć niewinny Kopciuszek i oto słowo staje się ciałem. Istotnie na balu charytatywnym znienacka ginie, może nie tak niewinna, ale młodziutka i popularna piosenkarka, a choć sprawca zdaje się oczywisty – w końcu stoi nad ciałem z zakrwawionym narzędziem zbrodni w ręku, podejrzanych jest aż dziesięć osób, którzy znajdowali się najbliżej denatki. Denatki, dodajmy, niezbyt lubianej i mającej na sumieniu niejedną złośliwość i podłostkę, za którą… być może warto zabić?
W przypadku Kto zabił Kopciuszka? to nie oś fabularna powieści jest najważniejsza, choć nie można odmówić jej polotu, lecz prezentacja barwnych postaci – co jednej to bardziej oryginalnej, na czele z samą, nie do końca ogarniętą i czasem wywołującą niezłe spustoszenie Różą Krull. W tle pojawia się m.in. jej niezwykle religijna gosposia Cecylia, znawczyni świętych na każdą okazję, wiecznie głodna przyjaciółka Miłka, mający nadzieję otworzyć kawiarnię i przez to niemal bliski samobójstwa przyjaciel i dawny agent pisarki Pepe (mam wrażenie, że wzorowany na agencie literackim i przyjacielu Alka Rogozińskiego o tej samej ksywce) czy kochający przesadny makijaż i niecodzienną modę bloger Mario, oskarżony o morderstwo, którego nie popełnił.
Czytaniu komedii kryminalnych Alka Rogozińskiego, zwłaszcza tych spod znaku Róży Krull, rozgrywających się w świecie gwiazd i gwiazdeczek wszelkiego autoramentu, towarzyszy przyjemna żyłka łowiecka, gdy czytelnicy starają się przypisać część bohaterów do rzeczywistych celebrytów, którym autor w charakterystykach nie skąpi drobnych złośliwostek.
Jedno jest pewne – sięgając po komedie kryminalne Alka Rogozińskiego, można być pewnym rozrywki lekkiej, łatwej i przyjemnej, może nie powalającej rozważaniami na temat sensu życia, ale bawiącej słowem i zawsze trzymającej zacny poziom. Kto zabił Kopciuszka? nie jest tutaj wyjątkiem. To idealna rozrywka na każdą porę roku, a na nachodzące lato – tym bardziej.