Akcja serialu LEGO Star Wars: The Yoda Chronicles rozgrywa się po zniszczeniu pierwszej Gwiazdy Śmierci. Historia skupia się na paczce bohaterów znanych z filmowej Sagi, którzy co jakiś czas mierzą się z Vaderem i spółką. Udaje się stworzyć produkcję raczej uniwersalną, która z powodzeniem będzie dobrą rozrywką zarówno dla najmłodszych, jak i rodziców czy po prostu dorosłych wielbicieli Gwiezdnych wojen, a to dzięki ukazaniu wszystkiego w bardzo luźnej formie przypominającej trochę parodię. To swoiste krzywe zwierciadło sprawia, że wiele rozwiązań fabularnych, nawet tych banalnych, staje się wiarygodniejsze, bo wychodzą z tej formy i są przez to przekonujące. Zdarzają się jednak motywy troszkę zbyt przekombinowane i może ciut za infantylne, czyli coś, czego nie znajdziemy na przykład w LEGO Star Wars. Opowieści Droidów, gdzie ta uniwersalność trzyma równy poziom. Fabularnie jest prosto, ale twórcy wyraźnie mają tutaj jakiś pomysł na historię. Z uwagi na luźną formę pozwalają sobie na wprowadzenie holokronów, młodych Jedi i innych postaci, które normalnie nie miałyby prawa bytu w tym świecie. Czasem przez to można odnieść wrażenie, że odcinki są za bardzo zatłoczone bohaterami, a przez to też sama historia przestaje odpowiednio przekonywać, bo nawet w serialu opartym na humorze jest to ważny aspekt, który powinien być odpowiednio przedstawiony. Czasem zdarzają się też momenty z nietrafionymi gagami, które być może rozbawią najmłodszych, ale ich banalność i małe wyczucie czasu nie są w stanie rozśmieszyć dorosłych. Tak jak w serialu LEGO Star Wars. Opowieści Droidów takowych momentów nie dostrzegłem, tak tutaj w 4 odcinkach można je dostrzec kilkakrotnie. Mowa tu o gagach trwających trochę dłużej niż kilka sekund. To taka skaza, która być może wynika z niedopracowania niektórych aspektów warstwy humorystycznej.
źródło: materiały prasowe
Największy problem to moim zdaniem montaż. Co kilka chwil mamy ściemnienie ekranu, które trwa za długo, i dopiero po kilku sekundach następuje następna scena czy segment opowieści. Tak jest w każdym odcinku. Nie wygląda to najlepiej, bo potrafi skutecznie wybić z rytmu, niszcząc wszelkie akcenty budowane przez opowieść. Trudno powiedzieć, czym została podyktowana decyzja o takim montażu, ale nie działa to dobrze. Psuje efekt i niszczy płynność odbioru. Wydanie DVD nie zachwyca, bo poza samymi odcinkami i ładnym statycznym menu kompletnie brak materiałów dodatkowych. Szkoda też, że polski dubbing jest w wersji 2.0., a nie 5.1. tak jak oryginalna ścieżka dźwiękowa. Akurat dźwięk w tym serialu zasługuje na uwagę - korzysta z dobrodziejstw tego uniwersum, więc podczas różnych akcji odgrywa istotną rolę. Razi też brak polskich napisów. Otrzymujemy wydanie dość zwyczajne, bez żadnych fajerwerków. ‌LEGO Star Wars: The Yoda Chronicles to dobra rozrywka dla fanów Gwiezdnych wojen w różnym wieku. Dla najmłodszych to wielka zabawa z bohaterami w stylu LEGO, a dla starszych - wesoły Vader i dużo specyficznego humoru (z delikatnymi zgrzytami). Nie można odmówić uroku temu serialu. Przyjemna rozrywka.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj