W średniowieczu panowało przekonanie, że „powietrze miejskie czyni wolnym”. Miasta z bramami, murami i przede wszystkim szansą na lepsze, wymarzone życie przyciągało ludzi od czasów najdawniejszych. Oczywiście różnie potem bywało i miasto wcale nie okazywało się jak legendarne Eldorado. Ale jakby na to nie patrzeć – miasto tworzą ludzie. I to oni mu nadają siłę i energię. Sprawiają, że żyje! Craig Taylor postanowił dać głos współczesnym mieszkańcom Londynu. W dość osobistym wstępie opowiada osobistą historię. Następnie roztacza przed czytelnikiem istną mozaikę mieszkańców stolicy Anglii. Przede wszystkim należy wspomnieć, że książka powstawała dość długo. Pisarz w ciągu 5 lat zebrał ponad 200 rozmów z najróżniejszymi ludźmi. Jest to zatem jak najbardziej subiektywny dobór tekstów, ale zapewniający czytelnikom jak najpełniejsze spojrzenie na sprawę od środka. Jest to opowieść o ludziach, którzy rzucili wyzwanie miastu. Jedni zostali przez Londyn przeżuci i wypluci, inni nagrodzeni. Ten zbiór opowieści pokazuje, że opowiadający – niezależnie od miejsca, w jakim jest – czuje pewien związek emocjonalny z tym miastem.
Źródło: Znak
Bohaterowie to prawdziwa mozaika tętniąca życiem i emocjami. Różni ich dosłownie wszystko: narodowość, kolor skóry, status w społeczeństwie itd. Są to historie fascynujące, które uwiodą czytelnika i zatrzymają na długi czas. Poznamy czarnoskórą panią hydraulik, która kocha swoją pracę, a także pracownika city, który swojej pracy szczerze nie cierpi. Przeczytamy o pilocie, który zachwyca się za każdym razem panoramą miasta, oraz właścicielu restauracji, który w swoim życiu zaznał głodu i biedy, gdy zaczynał w branży. Przykłady można wymieniać jeszcze długo, ale nie o to chodzi przecież w recenzji.
Oprócz czynnika ludzkiego Taylor daje nam także garść równie ciekawych smaczków. Na przykład to, że czarne londyńskie taksówki mają swoje wymagania i wcale nie jest tak prosto zasiąść za kółkiem tego pojazdu. Poza tym odkrywa przed nami miejsca, które raczej nie będą znajdować się na trasie typowego, turystycznego objazdu. Londyńczycy. Miasto i ludzie to kawał dobrej i rzetelnej roboty dziennikarskiej. Craig ma rękę do rozmów z ludźmi. Widać, że potrafi wzbudzić ich zaufanie i chcą mu opowiadać swoje historie. Jednocześnie doskonale włada piórem i sprawia, że jego książki po prostu dobrze się czyta. Trudno o lepsze połączenie. Mam nadzieję, że obok Nowego Jorku i Londynu przyjdzie czas na kolejne metropolie i ich mieszkańców.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj