Misja: Podstawówka to serial komediowy z gatunku mockumentary - w tym samym stylu zostało nakręcone Biuro. Fikcyjna ekipa filmowa robi materiał dokumentalny o pracownikach szkoły podstawowej i sytuacji systemu edukacji. Mockument nie jest łatwą formą. Mało takich projektów odniosło sukces. Na szczęście tutaj mamy spełnione wszystkie warunki, by mówić o znakomitym serialu komediowym. Twórcy wiedzą, że forma fałszywego dokumentu to tylko punkt wyjścia, który nie zadziała bez dobrego scenariusza. Serial pokazuje nam codzienność pracy w podstawówce, absurdy wynikające z relacji nauczyciel-uczeń, kwestie technologicznych zawiłości i wyzwań, ale przede wszystkim wadliwy system, który sprawia, że na nic nie ma pieniędzy. Jasne, to amerykańska szkoła, w której mamy w dużej mierze czarnoskóre dzieciaki, ale to nie ma w zasadzie żadnego znaczenia. Twórcy opowiadają historię uniwersalną, która jawnie wychodzi ponad rzeczywistość amerykańską czy rasową. Problemy, z jakimi borykają się nauczyciele, potrafią raz uderzyć w serducho, by w innym momencie rozbawić. Nie jest to komedia, na której non stop będziecie płakać ze śmiechu, ale taka, która przemyślanymi i niegłupimi gagami Was zaskoczy. Tutaj humor jest subtelny, mądry, ale też uniwersalny. Taka dziwaczna mieszanka, która nawet jak nie wywołuje salw śmiechu, to buduje pozytywne emocje. To na pewno nie jest przykład słabego serialu komediowego, które ostatnio tak często powstają w USA i są najczęściej kasowane już po pierwszym sezonie. W produkcji nie usłyszymy odtwarzanego śmiechu w tle, który ma nam uzmysłowić, co jest śmieszne.
fot. materiały prasowe
+6 więcej
Podstawą każdego dobrego serialu komediowego są różnorodni bohaterowie. Każdy jest tutaj JAKIŚ. Nawet jeśli twórcy trochę grają stereotypem, mają fantastyczne pomysły, które sprawiają, że postaci są bardzo ciekawe. Widzowie z pewnością będą mieć swojego ulubieńca / ulubienicę. Zespół wyśmienicie się uzupełnia. W bohaterach możemy dostrzec emocje, wiarygodność i odwagę w starciu z absurdami amerykańskiego systemu edukacji. Mają to coś, co sprawia, że się do nich przywiązujemy.  Abbott Elementary to ogromne zaskoczenie. Dawno nie było tak dobrego serialu komediowego. Może nie każdy gag zasługuje na uwagę, ale uniwersalność wychodząca ponad amerykańską rzeczywistość stawia ten tytuł wysoko w rankingu propozycji na dobry wieczór. A przecież osadzenie opowieść w szkole, w której przeważają czarnoskórzy uczniowie, prosiło się o łopatologię i przesadę. Kawał dobrej rozrywki! I to takiej, która pod względem emocji pozostanie z nami na dłużej. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj