Prezenter telewizyjny to zawód, który wymaga od człowieka ogromnego profesjonalizmu, perfekcji i równowagi emocjonalnej. Tym bardziej, kiedy program prowadzony jest na żywo. U pani doktor zjawił się Griffin Page, który ma problemy z występami na wizji. To poważna sprawa, gdyż do tej pory, pracując nawet w ekstremalnych warunkach, nie miał najmniejszych problemów. Okazuje się, że podczas prowadzenia programu na wizji nie potrafi powstrzymać się od śmiechu. Nie było by w tym nic strasznego, gdyby prowadził program satyryczny, ale relacje wojenne przeplatane jego chichotem to przesada. Dani ma spory orzech do zgryzienia. Ostatecznie, całkiem przypadkiem, udaje jej się znaleźć przyczynę niekomfortowego zachowania pacjenta.

Życie zawodowe Dani zaczyna nabierać większego rozmachu, napotyka w nim ona nieprzeciętne osobowości, które zjawiają się z różnymi problemami. Jednocześnie staje się ono coraz bardziej skomplikowane, a to dopiero początek. Mało tego, w życiu rodzinnym też zdarzają się schody. Córka Dani, która znajduje się w okresie dojrzewania, zaczyna myśleć o chłopakach. To normalne w tym wieku i nikogo nie powinno to dziwić, jednak nadopiekuńcza, a chwilami wręcz zaborcza matka, nie może się z tym pogodzić. W końcu dochodzi jednak do wniosku, że będzie lepiej dać córce trochę więcej swobody, inaczej może się to źle skończyć. W tej relacji pomiędzy Dani i jej córką możemy zauważyć, że obie panie mają ogromny temperament i obie chcą postawić na swoim. Jednak najlepszym rozwiązaniem będzie kompromis, które obie muszą wypracować. Jak na razie świetnie im to wychodzi.

[image-browser playlist="609417" suggest=""]

Necessary Roughness bez wątpienia nie jest serialem jednowątkowym. Znajdziemy w nim kontynuację poprzedniego odcinka, gdyż na tym głównie opiera się fabuła produkcji, ale jak można zauważyć, w kolejnym dzieje się coś nowego, dzięki czemu produkcja nie jest nudna. Akcja zaczyna się coraz bardziej rozkręcać i nabierać szybszego tempa. Bardziej charakterystyczni stają się też główni bohaterowie. Dani, która fantazjuje na temat trenera jest zaborcza, ale z drugiej strony bardzo wyrozumiała. Czasem działa pochopnie i spontanicznie, ale po przemyśleniu sprawy wydaje się być ugodowa i opanowana.

Jedną z ciekawszych postaci obok Dani jest jej przyjaciółka, którą można nazwać potocznie "wolnym strzelcem". Nie ma kompleksów, jest rozluźniona i bardzo zabawna, a swoim poczuciem humoru stara się pomóc Dani w napiętych sytuacjach. Obydwie szukają szczęścia w miłości po nieudanych małżeństwach, stąd pomysł na zbiorową randkę. Dani ma jednak już swój obiekt zainteresowań, więc nie do końca ten plan przypada jej do gustu. Na prośbę koleżanek decyduje się jednak na tę próbę sprawdzenia, jak miewają się inni, samotni poszukiwacze szczęścia, co, jak można było przewidzieć, kończy się fiaskiem. Czy to wina trenera The New York Hawks?

[image-browser playlist="609418" suggest=""]

Serial sam w sobie jest ciekawy, fabuła jest nieprzeciętna i po obejrzeniu drugiego odcinka śmiało można powiedzieć, iż twórcy jeszcze nie raz zaskoczą nas nowymi przypadłościami pacjentów, miłosnymi igraszkami, tudzież przyziemnymi problemami matki borykającej się z nastoletnimi pociechami. Tematyka ujęta w produkcji daje wiele możliwości rozwoju wydarzeń. Jak w poprzednim odcinku, tym razem również znajdziemy tu trochę śmiechu, smutku, zabawy i prawdziwych emocji. Na razie propozycja stacji USA Network nadal się broni i sprawia, że chce się do niej powrócić. I oby tak dalej.

Ocena: 7/10

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj