Akcja skupia się na dwóch gliniarzach, którzy różnią się od siebie w każdym calu. Osmane Diakhite to czarnoskóry policjant pracujący w biedniejszej dzielnicy Bobigny. Sprawia wrażenie "ziomala z dzielnicy" o złotym sercu, który za wszelką cenę chce dojść do sedna sprawy. Francois Mogne natomiast to człowiek z wyższych sfer - kulturalny, pedantyczny i obyty ze społecznymi konwenansami. Razem tworzą duet dość typowy jak na gatunek komedii sensacyjnych, ale stojący na wysokim poziomie.
"Nieobliczalni", podobnie jak hit "Nietykalni", skupiają się na zderzeniu dwóch kontrastujących ze sobą światów. Tutaj jednak nie udaje się tego osiągnąć w tak emocjonalnym i poruszającym stylu. Twórcy stawiają bardziej na rozrywkową formę, próbując w ten sposób zwrócić uwagę na istotne problemy francuskiej (i nie tylko) codzienności. Sama intryga jest prosta i dość typowa, ale opowiedziana w sposób umiejętny i mało przewidywalny.
[image-browser playlist="592237" suggest=""]
©2013 Gutek Film
Tak naprawdę sama fabuła również nie jest w tym filmie najważniejsza. Liczą się obaj bohaterowie, którzy świetnie się uzupełniają. Da się odczuć w tych postaciach inspiracje rolami Belmondo z "Zawodowca" oraz Murphy'ego z "Gliniarza z Beverly Hills" - zwłaszcza że oba filmy zostają przez bohaterów wymienione w rozmowach. Tak jak w każdym przedstawicielu tego gatunku - obaj dostarczają sporo śmiechu, wpadając w coraz to bardziej zwariowane przygody. Ich ciągłe różnice zdań, specyficzne zachowania - to wszystko zapewnia sporo zabawy, dając nam w filmie niemało humoru na niezłym poziomie. Na nudę nie ma co narzekać - mamy również pościgi oraz strzelaniny.
Duża też zasługa aktorów, którzy w sposób prosty, ale rzetelny, potrafią od razu do siebie przekonać. Da się zauważyć, że Omar Sy gra bardzo podobnie jak w "Nietykalnych" - tak jakby producenci chcieli skopiować sukces tamtego filmu, wplątując tu i ówdzie delikatne różnice. To naturalnie kompletnie nie przeszkadza, bo Sy ma w sobie tyle charyzmy, że razem z Laffite'em od razu się zazębiają.
Komedie sensacyjne o kumplach-policjantach od lat stoją na bardzo niskim poziomie, będąc popłuczynami po dobrych przedstawicielach gatunku. Francuscy "Nieobliczalni" na pewno nie staną się klasyką ani też hitem na miarę "Nietykalnych", ale potrafią zapewnić kawał niezłej rozrywki, stając się wyjątkiem od reguły.
Ocena: 6/10
Za umożliwienie uczestnicwa w seansie filmu dziękujemy Multikino