Trudno wyobrazić sobie bardziej fascynujące życie, niż te, które wiódł i wciąż zresztą wiedzie Arnold Schwarzenegger. To doskonały przykład kariery "od zera do bohatera". Może nawet więcej - "od kompletnego zera do kilku bohaterów". 66-letni Austriak osiągnął naprawdę wiele. Życie zaczął jako biedny dzieciak ze zniszczonego wojną Grazu, a następnie piął się po kolejnych szczeblach systemu społecznego. Schwarzenegger od zawsze musiał być kimś, nie wyobrażał sobie szarego życia zwykłego obywatela Austrii. A jak kilkukrotnie dowiadujemy się na łamach tej książki, gdy Arnie postawi sobie coś za cel, nie spocznie, dopóki go nie zrealizuje.

"Pamięć absolutna" to nawet jak na autobiografię książka bardzo osobista. Autor nie stara się przedstawić wydarzeń takimi, jakie one były, ale zawsze mówi, co znaczyły dla niego. Znajdziemy tu unikalną wizję świata widzianego z perspektywy wszechstronnie utalentowanego mężczyzny znikąd. Narracja pierwszoosobowa jest jednak również największym grzechem tej pozycji. Jeśli kiedyś coś poszło nie pomyśli Schwarzeneggera, to albo dowiemy się, że nie było to jego winą, albo całe zajście zostanie zaznaczone jedynie drobną wzmianką.

Arnold Schwarzenegger w "Pamięci absolutnej" się nie żali, nie spowiada i nie przeprasza. On się chwali. I to na całego.

Wszystko jest napisane nawet nie tyle z perspektywy autora, ale tak, by przedstawić go w jak najlepszym świetle. Opowieść o tym, jak Schwarzenegger został jednym z najbardziej znanych kulturystów na całym świecie, pokazuje jego ogromną ambicję i pracowitość. To człowiek, dla którego niemożliwe nie istnieje, a najgorsza obelga, z jaką się spotkał, to słowa "nie dasz rady". Arnie wszystko robi na przekór losowi, własnymi rękami kręci kołem fortuny. W podobny sposób toruje sobie ścieżkę do aktorstwa. Ciężka praca otworzyła przed nim Hollywood, ale i najlepszym w tym zawodzie trafiają się przecież słabsze role czy przeciętne projekty. Zakładając nawet, że Arnie nie miał tych pierwszych, to "Pamięć absolutna" udowodni nam dodatkowo, iż te drugie byłyby lepsze, gdyby posłuchano wskazówek aktora. Opisując prace nad sequelem "Predatora", Schwarzenegger nie pozostawia suchej nitki na reżyserze. Jak się okazuje, sam miał kilka pomysłów, które zupełnie odmieniłyby oblicze filmu. Bo, rzecz jasna, Arnie nie gra w słabych produkcjach. Jeśli tak coś zostało ocenione, to on jest ostatnim winnym. Z identyczną sytuacją mamy do czynienia w opisach związanych z karierą polityczną autora - po przeczytaniu książki można odnieść wrażenie, że on nigdy nie podjął złej decyzji.

Próżno szukać także pikantnych szczegółów dotyczących prywatnego życia Arnolda Schwarzeneggera i relacji z jego licznych przecież romansów. Oczywiście, "Pamięć absolutna" to autobiografia szalenie ciekawa, a zawartą w niej treścią można by obdzielić co najmniej trzy inne książki. Może to ujemny wpływ tabloidów na media, ale chciałbym dowiedzieć się, co się działo w domu Schwarzeneggera. Jak wyglądało życie człowieka, który mieszka w jednym domu ze swoją żoną i służącą, a obie kobiety w tym samym czasie są z nim w ciąży? Pamięć Schwarzeneggera w tym miejscu ma białe plamy.

Autor: Arnold Schwarzenegger[image-browser playlist="593315" suggest=""]
Przekład: Magdalena Słysz, Andrzej Niewiadomski
Tytuł oryginalny: "Total Recall: My Unbelievably True Life Story"
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 736
Premiera: luty 2013

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj