Nareszcie dowiadujemy się nieco na temat przeszłości tajemniczego profesora. Poznajemy jego historię i motywy, którymi się kieruje. Co prawda wciąż wielu rzeczy nie wiemy, ale przecież nie na tym polega rozrywka, by dostać wszystko od razu na tacy. Profesor powoli otwiera się przed bohaterami i dzięki temu dowiadujemy się między innymi, iż żona Shane’a była czarownicą i że zabiła ją ekspresja, gdy starała się wskrzesić swojego syna. Trzynasty odcinek udowadnia nam, że Shane jest tak bardzo zaślepiony i zdeterminowany, iż w ogóle nie przebiera w środkach, by dopiąć swego.

Nieco nudne i irytujące są ciągłe rozmowy na temat lekarstwa. Nikt go nie widział, na dobrą sprawę nawet niewiadomo, czy naprawdę istnieje, ale wszyscy wyobrażają już sobie swoją świetlaną, albo i nie, przyszłość, którą zapewnić ma owa cudowność. Rebekah najbardziej na świecie pragnie znowu stać się człowiekiem i wieść spokojne, normalne życie wraz z gromadką dzieci. Stefan i Elena podzielają pragnienia Rebekah, tylko Damon wyłamuje się, a lekarstwo pragnie zdobyć jedynie po to, by uszczęśliwić Elenę. To wszystko już doskonale wiemy od kilku odcinków. Nie widzę potrzeby, by wałkować ten temat za każdym razem i wciąż oglądać rozmarzonego Stefana, który pewnie w każdej niemal sekundzie wyobraża sobie swoje szczęśliwe, ludzkie życie z Eleną.

[image-browser playlist="594578" suggest=""]
©2013 The CW

W „Into The Wild” powracają rozterki na linii Klaus-Tyler-Caroline. Miło oglądać rozjuszonego Klausa, dla którego obecnie jedynym sensem istnienia jest krwawa zemsta. Mina w pełni usatysfakcjonowanego wampira, gdy gryzie Caroline wiedząc, że tylko on może ją uratować przed śmiercią w agonii – bezcenna. Szkoda tylko, że tak szybko ugiął się pod presją uroku Caroline i koniec końców okazał nieco swego wampirzego serca.

Tymczasem na wyspie, na której przebywa reszta bohaterów, dochodzi do nieoczekiwanych zdarzeń. Pierwotna wampirzyca, łowca wampirów, czarownica z nieograniczoną chyba mocą, plus kilka innych wampirów – zdawałoby się, że stanowią silną grupę. Pomimo tego dali się wykiwać profesorowi jak malutkie dzieci. Co prawda Damon co nieco podejrzewał, ale Elena zdążyła stanąć mu na drodze zanim zdążył rozprawić się z Shane'em. Profesor dosyć sprytnie potraktował swoich kompanów. Zdobył to, co było mu niezbędne do ukończenia misji, a całej reszty dosłownie się pozbył. I w ten oto sposób swoje siły połączyć musieli Elena, Stefan i Rebekah. Mało komfortowa sytuacja. Ale czego nie robi się dla marzeń?

[image-browser playlist="594579" suggest=""]
©2013 The CW

Damon, choć na dobrą sprawę guzik obchodzi go to lekarstwo i najchętniej zrezygnowałby z jego poszukiwań, jak zwykle dostaje najbardziej. W trzynastym odcinku twórcy wprowadzili nową postać – jednego z pięciu łowców wampirów. Czuję, że za jego sprawą Damonowi przyjdzie trochę pocierpieć w kolejnym epizodzie.

„Into The Wild” trzyma poziom poprzednich odcinków. Nie jest źle, ale zawsze mogłoby być lepiej. Niektóre sceny i wątki ma się ochotę po prostu przewinąć, a pewne kwestie wydają się zwyczajnie irracjonalne, ale The Vampire Diaries wciąż stanowią całkiem przyjemną i lekką rozrywkę.

Ocena: 7/10

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj