Podobnie jak w poprzednich epizodach, akcja zaczyna się niemal natychmiast. John otrzymuje kolejny numer i zaczyna rozpoznanie. Nagle dochodzi do napadu na bank, w którym jedną z głównych ról odgrywa obserwowany przez niego były żołnierz. Niedługo później dowiadujemy się, iż należy on do swego rodzaju "eks-wojskowego gangu". Reese postanawia dołączyć do niego pod przykrywką, aby dokładniej zbadać całą sprawę.

[image-browser playlist="607345" suggest=""]
©2011 CBS

Złapanie oddechu, wspomniane na początku, nie dotyczy dynamiki akcji - na jej brak wcale narzekać nie możemy. Chodzi mi raczej o nie zgłębianie się w wątki przedstawione wcześniej: "maszynę" (której mam nadzieję scenarzyści poświęcą jeszcze więcej czasu), przeszłość Reese'a czy przeszłość Pana Fincha oraz śmierć jego przyjaciela. Trzeci odcinek śmiało można nazwać "samodzielnym", ponieważ niemal w całości koncentrował się na bieżącej sprawie. Owszem, widzieliśmy kilka urywków z przeszłości, ale były one krótkie i za wiele do fabuły nie wniosły.

Inaczej jest jednak w przypadku głównych bohaterów. W końcu mogliśmy zobaczyć również drugą, bardziej "miękką" stronę Johna Reese'a. Dobrze wiedzieć, że nie jest on tylko zimnokrwistym agentem; bez wątpienia doda to kolorytu jego postaci. Twórcy utwierdzili nas także w przekonaniu, że Pan Finch wbrew pozorom wcale nie boi się nastawić karku w sytuacji kryzysowej i w razie potrzeby gotów jest wkroczyć na gorący teren. Sporo czasu poświęcone zostało również pani detektyw Carter, niezmiennie zawziętej i skupionej na dopadnięciu "faceta w garniturze", o czym miała nawet wreszcie okazję sama mu powiedzieć.

Podsumowując, trzeci odcinek z punktu widzenia wydarzeń nie był może aż tak interesujący jak dwa wcześniejsze, ale jakość produkcji utrzymano na wysokim poziomie. Oby to przystopowanie okazało się krótkie, a twórcy szybko wrócili do rozwijania tego, co w tym serialu najlepsze - wątków przewodnich.

Ocena: 7/10

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj