Pół świata to kolejna część z cyklu Morze Drzazg. Jest to książka absolutnie warta polecenia. Będziecie ją czytać z zapartym tchem, niecierpliwie przewracając kartki.
Rzadko się zdarza, żeby kontynuacja była tak samo dobra, a nawet nieco lepsza niż pierwsza część. Joe Abercrombie oddał do naszych rąk wspaniałą, przemyślaną książkę, którą czyta się z prawdziwą przyjemnością.
Teoretycznie fabuła jest odrobinę podobna. Mamy ponownie okręt złożony ze straceńców, którzy trafili na niego za karę i przez pozorny przypadek. W tle przewija się dobrze znany czarny charakter, aczkolwiek schodzi on nieco na dalszy plan, ustępując miejsca Najwyższemu Królowi, który pragnie wyniszczenia narodów Gettów.
Przede wszystkim pisarz nie bał się odsunąć na dalszy plan bohaterów znanych nam dobrze z poprzedniej części i podjął trud wykreowania niemniej ciekawych osobowości. Zatem poznamy awanturniczą dziewczynę Zadrę, która w wyniku nieszczęśliwego zbiegu okoliczności została morderczynią, a także Branda, który przez wyznanie prawdy został wykluczony z wyprawy królewskiej, co uniemożliwiło mu zostanie wojownikiem. Jednak i dla niego znajdzie się miejsce w misternej intrydze ojca Yarviego.
Ten tom jest bardziej skomplikowany niż Pół króla. Skupia się na rozgrywkach politycznych i wszelkiego rodzaju intrygach. Czuć, że wszystko jest bardzo starannie przemyślane, a autor w swojej podstępności dorównuje Yarviemu. Poza tym jest wszystko to, za co pokochaliśmy twórczość Abercrombiego. Nie zabraknie zapierających dech w piersiach pojedynków i opisów walk! O dziwo, mimo awanturniczego charakteru powieści motyw romantyczny pasuje do całości. Rozwiązania poszczególnych wątków zaskakują pod wieloma względami.
Podsumowując, Pół świata to bardzo dobra, porywająca książka, po którą warto sięgnąć. Nie będziecie się w stanie od niej oderwać.