Bez wątpienia możemy powiedzieć, że oba wątki odcinka mają kluczowy wpływ na fabułę serialu. Od dawna nie było tak ważnych dla rozwoju postaci historii, które pokazywałyby nam ich przemianę. Wisienką na torcie wydaje się powrót H.G. To właśnie z nim jest związana aktualna wyprawa Myki i Pete'a.

Trudno sobie wyobrazić H.G. w normalnym rodzinnym życiu, ale bohaterka jest nim wyraźnie podekscytowana. Nie jest to kwestią tego, że ona po prostu do takowego nie pasuje. H.G. to specyficzna osoba, która ma na koncie bardzo nieprzyjemne doświadczenia, więc odłączenie się od "magazynowych" sytuacji jest dla niej czymś zbawiennym. Postać znów pokazuje nam swoje zalety - świetna w akcji, zabawna, charyzmatyczna. Aż szkoda, że plany na spin-off z H.G. legły w gruzach, bo mógł być z niego świetny serial. Pokazany w jej wątku artefakt to kolejny popis pomysłowości twórców. Cały czas zaskakują nas zwariowanymi wizjami na moce przedmiotów i rzadko kiedy się powtarzają.

W wątku H.G., poza rodzinną relacją, istotne jest jej koleżeństwo z Myką. Widzimy, jak Myka zachowuje się irracjonalnie, mówiąc H.G. bardzo przykre słowa. To nie jest kobieta, którą lubimy - wiemy, że nasza Myka tak by nie powiedziała. Daje się ona ponieść negatywnym emocjom - zazdrości i lękowi przed stratą przyjaciółki. Końcowe pogodzenie normalności H.G. z chęcią kontynuowania kontaktu przez Mykę ma na nią mocny wpływ pod względem emocjonalnym. Spekuluję jednak, że to nie koniec tego wątku, a emocje Myki związane z H.G. mogą jeszcze stać się przyczyną jej zguby.

[video-browser playlist="635721" suggest=""]

W Magazynie dzieje się tyle, że na nudę narzekać nie możemy. Nowa bohaterka grana przez Kelly Hu dostaje w końcu więcej czasu ekranowego i możemy lepiej ją poznać. Na razie jest to postać sympatyczna, która rozwija się równomiernym tempem, wzbudzając zainteresowanie. Zabawnie podkreślono tutaj jej relacje z zazdrosną Claudią, która chyba myśli, że straci Artiego na rzecz nowej koleżanki. Claudia w końcu otwarcie wyjawia to, o czym wiemy od dawna. Dziewczyna podjęła decyzję o swojej przyszłości i w końcu, niczym Rambo, z bazooką wchodzi do akcji, utrwalając zaufanie Magazynu do swojej osoby. Na razie jest to wyraźnie zaznaczony początek wątku przemiany Claudii, który na pewno będzie kontynuowany. Świetnie go przedstawiono.

Humor, akcja, pomysłowość i bohaterowie, których nie da się nie lubić, czyli dzień jak co dzień w Magazynie 13.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj