Sam proces leczenia Małgorzaty tak naprawdę zakończył się w ubiegłym odcinku. Wiemy, że Andrzej pomógł jej poradzić sobie z własnymi emocjami, a reszta jest już w jej rękach. Problem borderline został opanowany, bo skrajność emocjonalna kobiety jest pod jej kontrolą. Pozostał tylko jeden problem, który wisi w powietrzu od poprzedniego odcinka: związek z Krzysztofem.

Dlatego nie jest też zaskoczeniem, że oboje pojawiają się w gabinecie Andrzeja Wolskiego. Każde z nich siedzi tam w zupełnie innym stanie. Małgorzata przerażona, że zniszczyła Krzyśkowi życie swoimi "jazdami". Jej zachowanie nie jest podyktowane zaburzeniem, ale świadomością jego efektów. Krzysiek natomiast jest zmęczony, bo nie wie, jak reagować na jej słowa, gdy każe mu się wynosić. Wiemy, że sprawą dzielącą małżeństwo jest temat molestowania Małgorzaty.

Popławska kończy swój udział z Bez tajemnic z wielką klasą. Jej kreacja przez cały sezon to popis aktorskiego rzemiosła najwyższych lotów. Rola skrajnie niestabilnej kobiety była wyzwaniem, któremu aktorka sprostała, udowadniając, że ma talent, który niestety w innych produkcjach nie jest należycie wykorzystywany. W tym odcinku potwierdza to szczególnie w końcowych scenach, gdy dochodzi do wyjawienia Krzysztofowi prawdy o jej ojcu. Emocjonalna ekspresja i kreacja oparta na wyśmienicie zagranych niuansach sprawiają, że nie da się oderwać oczu od ekranu i chłonie się każdy gest z ogromną ciekawością i napięciem. Kolejny krok dla pary to terapia małżeńska, aby bohaterowie mogli poradzić sobie z efektami choroby Małgorzaty.

Tak jak terapia Janiny jest bezapelacyjnie najlepszym dniem Bez tajemnic, tak spotkania z Małgorzatą są najbardziej emocjonalne. HBO udowadnia tym jednym wątkiem, że w Polsce można zrobić coś na światowym poziomie.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj