Gdyby tak zawsze mógł pisać w ten sposób! Kiedyś tak będzie. Chciał zostać wielkim pisarzem. Był prawie pewien, że tak się stanie. Wiedział to na wiele sposobów. Tak będzie, wbrew wszystkiemu. Ale łatwo nie będzie.
– pisze Ernest Hemingway w opowiadaniu O pisaniu, które kończy kompilację Pozostałe opowiadania złożoną z dwudziestu siedmiu krótkich form literackich. Niemal wszyscy męscy bohaterowie wykreowani przez Hemingwaya mają to samo pragnienie – chcą być świetnymi pisarzami, przez co niekiedy odnosi się wrażenie, jakby autor w każdej swojej opowieści umieścił cząstkę siebie. To wrażenie nabiera na sile, gdy skonfrontujemy życiorys pisarza z miejscami występującymi w jego opowiadaniach. Zdaje się, że Hemingway lubił, a może czuł potrzebę pisania o znanych sobie miejscowościach i terenach, a także wydarzeniach, zajęciach, zjawiskach. Tak więc bohaterowie Hemingwaya są rzucani a to na Kubę, gdzie pisarz mieszkał z przerwami przez wiele lat, a to do Hiszpanii, gdzie pracował jako korespondent relacjonujący wojnę domową, a to do Afryki, gdzie przez pewien czas przebywał na safari.
Źródło: Marginesy
W Pozostałych opowiadaniach znajdujemy sugestywne opisy wojennej rzeczywistości, ale też polowania czy pływania łodzią. Nie brakuje tu również ciągłego przemieszczania się, podróżowania, szukania swojego miejsca, niekiedy uciekania, a więc tego, co Hemingwayowi było znane i bliskie. Stąd przypuszczenie, że przynajmniej niektóre z jego krótkich form literackich zawierają wątki autobiograficzne, nie jest bezzasadne.
Podobno zdarzało się, że Ernest Hemingway więcej czasu poświęcał na poprawianie swoich tekstów, niż ich pisanie. Z upodobaniem wykreślał szczególnie przymiotniki. Faktycznie, jego styl można by określić jako lapidarny, ale nie sposób odmówić mu także błyskotliwości i celności – cech widocznych przede wszystkim w jego dialogach, które często stanowią o mistrzostwie danego opowiadania. Zachwycić mogą również opisy, które – choć kreślone prostymi, esencjonalnymi słowami – pomagają zanurzyć się w przedstawionym świecie. Hemingway niemal za każdym razem wrzuca swoich czytelników w sam środek wydarzeń, które zdają się nie mieć początku ani końca. Jednak to nie ma żadnego znaczenia, bo liczy się tylko ta obecna chwila – aż chciałoby się jej doświadczyć. I nie ma też znaczenia, że Hemingway pisał swoje opowiadania kilkadziesiąt lat temu. Dzięki nowym przekładom jego teksty wciąż mogą być z powodzeniem odkrywane i zrozumiane przez kolejne pokolenia. Właśnie na tym polega ponadczasowość literatury.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj