Żółw przypomniany to leksykon twórczości jednego z najlepszych pisarzy fantasy naszej generacji, który powinien być ozdobą półki każdego fana Świata Dysku i twórczości sir Terry'ego Pratchetta. Na 535 stronach opisane są w porządku alfabetycznym wszystkie postaci oraz miejsca, które znaleźć możemy w wydanych dotychczas trzydziestu dziewięciu książkach cyklu (na nieszczęście najnowsza powieść, "Raising Steam", która nie doczekała się jeszcze polskiego tłumaczenia, nie jest tu ujęta). Ponieważ często postacie nie występują w jednej tylko książce, a pojawiają się na kartach kolejnych tytułów, naprawdę miło jest znaleźć miejsce, gdzie niemal całą ich historię opisano w przysłowiowej pigułce.

W teorii książka nie wnosi nic nowego - przecież wszystko, co tam napisano, już przeczytaliśmy; znamy zarówno bohaterów, jak i wydarzenia, które były ich udziałem. Mimo wszystko w dzisiejszym świecie trudno jest powrócić do wszystkich dzieł, przeczytać je raz jeszcze po kolei – a przecież każde z nich trzyma bardzo wysoki poziom i każde z nich warto byłoby pamiętać. Tu przychodzi z pomocą "Żółw przypomniany", dzięki któremu możemy odnaleźć ulubioną postać, kim ona by nie była. Opisano więc Babcię Weatherwax i jej sabat, najbardziej pechowego, ale i najszybszego ze wszystkich magów, Rincewinda, diuka Ankh, Jego Łaskawość, Dyżurnego Klasowego Vimesa, a także samego ŚMIERĆ i jego (adoptowaną) rodzinę. Opisano również najważniejsze miejsca, w tym niesamowite miasto Ankh-Morpork (choć w tym wypadku "niesamowite" nabiera niebezpiecznie pejoratywnego wydźwięku), Święty Gaj, w którym spełniają się sny (Holly Wood), pustynny Klatch, z którego wywodzą się asasyni, wiejskie okolice Lancre, w którym nadal podtrzymywana jest tradycja Tańca Morris. Poza tym poznamy też od kuchni sposób działania Królewskiej Poczty, Nocnej Straży oraz potężnych gildii (w tym gildii skrytobójców, co może się przydać, gdyby ktoś miał bogatego wroga!).

Nie zabrakło niczego, co fani tak kochają w Świecie Dysku i co sprawiło, że jeszcze długo będzie on bawił odwiedzających go czytelników. Przede wszystkim nie zabrakło specyficznego slapstickowo-filozoficznego poczucia humoru, dużej dawki ironii oraz satyrycznego przedstawienia zarówno naszego świata, jak i naszych słabości. "Żółw przypomniany" to zdecydowanie książka godna polecenia – nie ze względu na nazwisko autora, jak sądzą niektórzy, ale ze względu na to, że nawet w gorszy dzień możemy sięgnąć po kilka haseł, a potem na spokojnie wyśmiać swoje codzienne problemy. By cieszyć się książką, trzeba oczywiście znać dzieła Pratchetta, jednak to nie wada, a jedynie kolejny argument za tym, by ci, którzy jeszcze Świata Dysku nie znają, czym prędzej go poznali.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj