Fakt, że Jerzy przeżył ten wypadek, budzi jakiś niesmak. Przydałoby się temu serialowi coś świeżego, bardzo dramatycznego i zaskakującego, a jego odejście byłoby tym, czego Przepis na życie potrzebuje. Fakt, że już w trzecim sezonie Borys Szyc grał na autopilocie, męcząc, zamiast bawiąc, na pewno przemawia za tą tezą. Aczkolwiek trzeba przyznać, że Agnieszka Pilaszewska ma, mimo wszystko, niezły pomysł na ten sezon. Nie da się ukryć, że motyw utraty pamięci jest boleśnie oklepany, ale w konwencji tego serialu może zagwarantować nam sporo śmiechu, trochę emocji i na pewno dobrą zabawę. Największy problem mam z próbą wyjaśnienia okoliczności sytuacji przez Ankę. Wyraźnie widzieliśmy, że dała się Francuzowi obmacywać i prawie już całować, więc jej "on mnie tylko przytulił" kompletnie nie przekonuje.

Widzimy w premierze sezonu, że scenarzystce w głowie jedynie miłość, ponieważ każdy z nowych wątków jest związany z sercowymi perypetiami bohaterów. Na pewno dobrym wyjściem jest nowy chłopak dla Manii, bo Grochol stawał się coraz bardziej żenującą postacią. Nie przekonuje mnie kobieta stworzona dla pana Karola. Czy na pewno miłość wśród seniorów jest tym, czego widzowie tego serialu potrzebują? Co prawda w poprzednim sezonie ich perypetie dały nam sporo śmiechu, ale na razie ten wątek nie wygląda za ciekawie. Co innego relacja matki Anki i Michałem Drzewieckim - prezentuje się o wiele atrakcyjniej. Duża w tym zasługa Jana Englerta, który w każdej konwencji potrafi pokazać klasę.

[image-browser playlist="594083" suggest=""]
©2013 TVN

W wątku Andrzeja i Beaty wszystko w typowym i lubianym tonie tego serialu. Ciągłe fochy kobiety na razie jeszcze potrafią bawić i miło zapełnić czas odcinka, ale odnoszę wrażenie, że twórcy balansują na granicy przesady. Jeśli ta kobieta ciągle w 4. sezonie będzie zachowywać się tak samo, trudno będzie to przyjąć z równie wielkim uśmiechem. Beata musi dojrzeć i pokazać nam coś nowego.

Przepis na życie powrócił z przyzwoitym odcinkiem, dając nam kilka niezłych wątków, ale nie spełniając - chyba zbyt wielkich - oczekiwań po dobrym finale poprzedniego sezonu. Zaoferowano nam trochę śmiechu i przyjemną rozrywkę.

Ocena: 6/10

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj