Akcja skupia się na siedmiu mężczyznach ocalałych z katastrofy lotniczej, którzy muszą zmagać się nie tylko z bezlitosną naturą, ale przede wszystkim z własnymi słabościami i dręczącą ich przeszłością. Wbrew temu, co sugerowały nam zwiastuny, Carnahan nie prezentuje nam emocjonującego kina akcji, ale bardziej opowieść drogi, podczas której bohaterowie przechodzą przemianę i dojrzewają, a to z kolei niejednokrotnie zmusza widza do myślenia.
Poznajemy tę grupę, gdy są twardzielami pracującymi na Alasce, lecz w trakcie wydarzeń, walki o przeżycie zmieniają się. Ich prawdziwe "ja" wysuwa się na pierwszy plan. Można też rzec, że jest to tak naprawdę podróż jednego człowieka, dla którego reszta stanowi tło. Mowa oczywiście o Ottwayu, w którego znakomicie wciela się Liam Neeson. Poznajemy go, gdy chce popełnić samobójstwo, lecz ostatecznie tego nie robi. Postać dwuznaczna, bardzo ludzka. Ottway jest człowiekiem cierpiącym przez wydarzenia z przeszłości, ale zarazem najbardziej trzeźwo myślącym z całej grupy. Po katastrofie naturalnie przejmuje pozycję lidera, co doprowadza do spięć z bardziej krewkimi osobami.
Wydaje się, że dla Carnahana sama historia nietypowej przygody w ekstremalnych warunkach miała pokazać oblicze człowieczeństwa. Dlatego też w tym momencie tytuł oryginalny, jak i polski pasują idealnie. "Grey" skupia się na szarości, udowadniając nam, że nikt nie jest do końca zły, ani dobry. W różnych warunkach budzą się w człowieku emocje i zdolności, których by się po sobie nie spodziewał. "Przetrwanie" natomiast to przewodnie zmagania grupy, która poza naturą, ma za przeciwnika także krwiożercze wilki.
Jednakże biorąc pod uwagę kilka czynników związanych z Ottwayem, odnoszę wrażenie, że wszyscy zginęli podczas katastrofy. To, czego jesteśmy świadkami można porównać do wewnętrznej podróży przez czyśćciec, gdzie albo zwalczy się wewnętrzne zło, albo spadnie w czeluści piekieł. Dlatego widząc wilki, których wizerunek daleki jest od rzeczywistości, można przypisać im proste znaczenie - uosobienie wspomnianego zła, wewnętrznych potworów. Zauważmy, że każdy z grupy ma coś za uszami, lecz kilku podczas całej wyprawy dojrzewa, zmienia się i stawia czoło swoim demonom. Świetnie widać to również w finale, gdy Ottway staje do ostatecznej walki. Czyżby ich walka o przetrwanie była zarazem zmaganiem o człowieczeństwo i duszę?
Pod względem technicznym "Przetrwanie" imponuje wyśmienitymi zdjęciami, które tworzą specyficzny, mroczny klimat. Carnahan znakomicie opowiada historię, nie pozwalając na nudę. Powoli poznajemy bohaterów, zżywamy się z nimi i towarzyszymy im w tej podróży. Jedynym i największym problemem jest przewidywalność, jeśli chodzi o to, kto zaraz zginie. Brak zaskoczenia może wzbudzić niesmak.
W kwestii wydania jest raczej standardowo dla Monolithu. Obraz w formacie 16:9, dźwięk w DD 5.1, do wyboru lektor lub napisy oraz garść słabej jakości dodatków. Ponad 7 minutowy making of będący zlepkiem surowych zdjęć z planu pozbawionych jakiegokolwiek komentarza, a oprócz tego kilka króciótkich wywiadów z aktorami i reżyserem, które raczej nie wzbogacą naszej wiedzy o filmie. Na plus zaliczyć można bardzo ładne menu.
"Przetrwanie" to inteligentne i wymagające kino, które pod otoczką rozrywki, porusza ciekawe i zmuszające do myślenia tematy. Świetny, emocjonujący seans gwarantowany.
Ocena: 8/10
Czytaj więcej: "Przetrwanie" - pierwsza recenzja
- Reżyseria: Joe Carnahan
- Tytuł oryginału: The Grey
- Produkcja: USA, 2011
- Dźwięk: DD 5.1 angielski, polski (lektor)
- Dodatki: Making of, wywiady z aktorami i reżyserem
- Format: 16:9
- Płyta: DVD-9
- Występują: Frank Grillo, Dermont Mulroney, Liam Neeson, Dallas Roberts
- Dystrybucja: Monolith Video
- Napisy: polskie
Cena: 49,99 zł