Serial opowiada historię Maddie Graham (Jessica Sula) – typowej imprezującej nastolatki z liceum. Na wstępie całej opowieści główna bohaterka zostaje przyłapana na posiadaniu alkoholu na terenie szkolnego kampusu, co skutkuje prostym wyborem: wydalenie ze szkoły albo udział w przymusowym odwyku oraz trzymiesięczny pobyt w placówce walczącej z uzależnieniami dla dorosłych. Maddie niechętnie, z typowym dla nastolatek buntem wieku dojrzewania, nie ma zamiaru łagodnie poddać się resocjalizacji. Wychodząc z założenia, że wcale nie jest uzależniona, a notoryczne upijanie się na imprezach nic nie znaczy, postanawia ukrywać fakt przymusowej trzeźwości przed swoimi przyjaciółmi ze szkoły. Moment pojawienia się głównej bohaterki w domu trzeźwości jest równoznaczny z rozpoczęciem pełnoprawnej osi fabularnej, która ma być moralizującą opowiastką skierowaną głównie do młodzieży oraz tzw. młodych dorosłych. Nowa placówka jest przestrzenią, w której żyją osoby walczące różnym typem uzależnień, a postacie są charakterystyczne i dość dobrze skrojone pod względem jednostajnego prezentowania osobowości. Mieszkańcy Domu Trzeźwości tworzą barwny kolaż charakterów, począwszy od wiecznie pobudzonej, lekko głupiutkiej Trish (Kyla Pratt), która rozprawia o swojej córeczce i próbuje odzyskać prawa rodzicielskie. Vern (Daniel Franzese), były tancerz, gej z nadwagą i niebanalnym poczuciem humoru oraz szefowa restauracji, Margarita (Paula Jai Parker), która próbowała zamordować swojego męża, dodaje smaczków całej grupie. Nie zabrakło też zbłąkanego życiowo, przystojnego Wesa (Sebastian De Suoza), który usilnie próbuje naprawić swoje błędy życiowe i wytrwać w trzeźwości. Nad tym wszystkim czuwa młody psycholog, Craig (David Witts), którego misją jest wyprowadzić wszystkich mieszkańców placówki na dobrą drogę. Zamknięcie tak różnorodnych postaci w ograniczonej przestrzeni musi skutkować niebanalnymi sytuacjami, które widz będzie śledził z zainteresowaniem, niejednokrotnie przerywanymi śmiechem. No url Składający się z 10 odcinków sezon jest osobistą podróżą Maddie w zakamarki odwyku. Jej celem jest zrozumienie, czym jest uzależnienie i jakie konsekwencje może za sobą nieść przedawkowanie popularnych używek. Można zarzucić, że Recovery Road jest zbyt przyjemne dla oka czy pozbawione drastycznych scen, potrafi jednak się obronić, zaskakując widza niespodziewanym zwrotem akcji lub niespotykanym sposobem rozwiązywania konfliktów. Główna bohaterka początkowo jest irytująco niedoświadczona, ale właśnie tego powinno się oczekiwać po niedojrzałej nastolatce zderzającej się z dorosłymi problemami. Jednak z każdym kolejnym odcinkiem Maddie zdobywa serca widów, wkupując się w ich łaski ciętym językiem połączonym z dobrymi intencjami i poczuciem humoru. Również życie wspólnoty, od pierwszych chwil ukazywane w sposób sielankowy, okazuje się nie takie łatwe i przyjemne, jak można by było się spodziewać. Nadchodzące wydarzenia wystawią więzi łączące mieszkańców na próby, które nie zawsze kończą się happy endem. Całość serii jest ciekawa, choć może się wydawać nad wyraz lekka w odbiorze. Dotyka popularnych problemów umiejscowionych na pograniczu młodości i dorosłości, gdzie stykają się pierwsze błędy, doświadczenia i nadzieje. Można tutaj znaleźć główne bolączki współczesnego świata: alkoholizm, narkotyki, gwałt, inicjację seksualną, przyjaźń, złamane zaufanie, konflikty w rodzinie, samookaleczenie się, depresję, lojalność, silną wolę (a zwłaszcza jej brak), nowe możliwości czy utracone ostatnie szanse etc. ‌Recovery Road jest jak puzzle, z których wątki bohaterów przeplatają się między sobą, łącząc logicznie w jeden obraz, uzupełniając się wzajemnie, mimo że niekoniecznie powinny stać obok siebie. Serial jest ciepłą opowieścią o ludzkich emocjach, nie szokuje i wcale nie staje w szranki z innymi historiami tego typu. W swojej kategorii jest miłym zaskoczeniem, gwarantującym wyrównany poziom odcinków i w miarę przekonywujące aktorstwo. Produkcja unika zbędnego przeciągania wątków, prowadząc widzów subtelnie od punktu do punktu i zostawiając jedynie chwilę na własne przemyślenia. Niestety stacja Freeform nie zdecydowała się przedłużyć produkcji o kolejny sezon. Tym samym serial pozostawia niedomknięte wątki, które narobiły jedynie smaku. Widz zostaje pozostawiony z wieloma znakami zapytania, na które nie doczeka się odpowiedzi, a szkoda. Jednak wielbiciele moralizatorskich opowieści mogą śmiało poświęcić swój czas i samemu ocenić, czy taka forma profilaktyki im odpowiada.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj