Tym razem sprawa jest ciekawsza, bo na pierwszy rzut oka nie jest dosłownie osobowa. Cytując jedną z postaci: "powraca król cholera", czyli śmiercionośna w tamtych czasach choroba, która dziesiątkowała miasta i wioski. Zgodnie z oczekiwaniami nasz nadworny lekarz Jackson ma pełne ręce roboty. W tym momencie można uwypuklić drobne naciągnięcie tego serialu, które ogólnie nie przeszkadza w odbiorze. Jackson w pracy lekarza zachowuje się jak geniusz - człowiek, który zna wszystkie sztuczki, zawsze wie co powinien zrobić. Bynajmniej nie razi to aż tak bardzo jak może się wydawać, a pokazanie jego działań przy pomocy ówczesnych środków jest nawet interesujące.
[image-browser playlist="595734" suggest=""]©2013 BBC
Twórcy ponownie pokazali dbałość o szczegóły. Atmosfera, zdjęcia, odtworzenia realiów epoki - wszystko perfekcyjne. Tym razem także udowodnili, że Ripper Street to nie jest serial dla dzieci. Pokazanie symptomów choroby w sposób bezkompromisowy jest nader obrzydliwe. Niektórzy ludzie umierali w tym odcinku dosłownie tonąc we własnych wymiocinach. Zaprezentowanie tego jak choroba działa na człowieka poprzez Emily Reed również budzi wrażenie.
Akcja z chorymi sprawia, że sama sprawa nie jest typowo policyjna, bo chociaż nasi bohaterowie szukają przyczyn, nie ścigają przestępcy, który popełnił morderstwo. Nawet gdy z czasem odkrywamy, kto za tym wszystkim stoi, cała akcja odstępuje od schematów typowych procedurali, pokazując coś świeższego.
Jak co odcinek, twórcy odkrywają nam kolejne karty z historii naszych bohaterów. Drake i Jackson w tym aspekcie zostają pominięci i wszystko może skupić się na Reedzie i jego żonie. Świetnie wprowadzono do głównego wątku odcinka Emily Reed, która również zachorowała, a to wpłynęło na stan naszego bohatera. I tutaj zaczyna się popis aktorski Matthew Macfadyena, który dzięki emocjonalnym wydarzeniom ma pełne pole do popisu, z którego wychodzi zwycięsko. Fenomenalna kreacja aktora, zwłaszcza w scenach z żoną jego postaci. Nie odstępuje mu poziomem Amanda Tyle w roli Emily, która w końcu dostała swoje 5 minut i wykorzystała je w pełni.
[image-browser playlist="595735" suggest=""]©2013 BBC
Po raz kolejny udaje się twórcom ugryźć temat tajemnicy z przeszłości. I to jest jeden z najciekawszych aspektów tego serialu - spojrzenie na poorane bliznami plecy Reeda oraz jego obietnica, że powie żonie prawdę, zmusza do myślenia i oczekiwania czegoś nadzwyczajnego. Wciąż dostajemy zaledwie skrawki informacji, ale są to ciągłe dawki, które potrafią niebywale zaciekawić. Wydaje się, że przeszłość Edmunda będzie ściśle powiązana z samym Kubą Rozpruwaczem, którego ścigał.
Ripper Street jest wyjątkowym proceduralem. Powoli krystalizuje się cała otoczka serialu, która dzięki wyśmienitym scenariuszom i nietuzinkowemu aktorstwu sprawia, że z każdym odcinkiem ogląda się go coraz lepiej.
Ocena: 8/10