Siódmy epizod przenosi nas do placówki, którą mieliśmy okazje zobaczyć w końcówce poprzedniego odcinka. Kompleks zdaje się być całkowicie opuszczony, w dodatku na miejscu widoczne są ślady walki. Bohaterowie są lekko zaniepokojeni całą sytuacją, jednakże wciąż najważniejsze jest odnalezienie Emmeta, który może znajdować się na terenie obiektu. Grupa całkiem szybko przekona się, że poza nimi jest tu także ktoś lub coś jeszcze.

[image-browser playlist="603963" suggest=""]
© 2012 ABC. All Rights Reserved.

Przyznam, że o ile klimatu i napięcia tym razem nie brakowało, tak "Eksperyment" pasuje do tego serialu jak pięść do nosa. Tajemnicze i niewyjaśnione zjawiska, na których opiera się cała koncepcja, zostają tutaj zastąpione badaniami genetycznymi, których efektem są jakieś zmutowane zombie. Może się czepiam, ale cały ten motyw zdaje się być wciśnięty tutaj trochę na siłę. Pomijam już fakt, że na obszarze niezbadanej części Amazonii, gdzie praktycznie nikt się nie zapuszcza stoi sobie, jak gdyby nigdy nic, placówka badawcza. Strasznie to moim zdaniem naciągane.

Jeżeli chodzi o samą historię, to ekipa odnajduje wreszcie Emmeta, który, uwaga!, znajduje się w ogromnym kokonie. Nie podoba mi się fakt, że twórcy wrzucają tu tyle dziwnych elementów i nawet nie starają się ich później w żaden sposób wyjaśnić. Wracając jednak do fabuły, to możemy dowiedzieć się także co nieco na temat Kurta i jego przeszłości, choć są to raczej szczątkowe informacje i nieszczególnie poszerzą naszą wiedzę o tej postaci, aczkolwiek dobre i to. Jeśli miałbym krótko podsumować ten odcinek, to powiedziałbym, że dalej kontynuuje dobrze nam znany schemat, z tym tylko jednym wyjątkiem, iż tym razem kompletnie zdaje się nie pasować do ogólnej opowieści.

[image-browser playlist="603964" suggest=""]
© 2012 ABC. All Rights Reserved.

Wcale nie lepiej wypada pod tym względem finał sezonu, który nie wyjaśnia nam absolutnie nic, a raczej stawia jeszcze więcej pytań. Fabuła odcinka skupia się na opętaniu Lincolna przez ducha Boiuny i można rzec, że nie służy niczemu innemu, jak tylko przedstawieniu widzom kolejnego "mieszkańca" tajemniczej nadrzecznej okolicy. Liczyłem na to, iż po tym, jak Emmet odzyskał przytomność bohaterowie zasypią go gradem pytań na temat tego, co robił, co się z nim działo, czego dokładnie szukał i w jaki sposób udało mu się zgłębić arkana magii. Niestety nic takiego nie nastąpiło, a liczne zaskakujące fenomeny grupa najwyraźniej uznała za coś zupełnie normalnego. W ogóle sposób, w jaki postacie reagują na duchy, demony, deszcz martwych ptaków i ważki potrafiące opętać człowieka jest całkowicie niedorzeczny. Wszyscy traktują to po prostu jako element lokalnego krajobrazu i nieważne, że Cole potrafi chodzić po wodzie, wykrzesać z dłoni ogień i omotać się gigantycznym kokonem, na nich robi to nie większe wrażenie od faceta paradującego w szpilkach.

[image-browser playlist="603965" suggest=""]
© 2012 ABC. All Rights Reserved.

Jestem całkowicie zawiedziony finałem Rzeki. Miałem nadzieję, że po słabych odcinkach, które zamiast rozwijać fabułę zdawały się być zwykłymi zapychaczami, otrzymam wreszcie satysfakcjonujące zakończenie, które jeśli nie odpowie na wszystkie nurtujące mnie pytania, to przynajmniej na ich część, rekompensując w ten sposób słabszą połowę sezonu. Oczywiście, jak to z reguły bywa, moje nadzieje okazały się płonne. Nie dowiedziałem się, czym jest owo Źródło, ani dlaczego Lena posiada znamię, twórcy nie zdradzili również kim dokładnie jest Kurt i na czyje zlecenie działa, bez odpowiedzi pozostawiono także kwestię z początkowych odcinków, gdzie Emmet wspominał, iż jest więziony przez jakichś "nich". Kim są owi "ci", nie wiemy. Jedyna rzecz, jaką nam łaskawie wyjaśniono to kwestia nadprzyrodzonych zdolności Jahel. Jest to jednak zaledwie kropla w morzu pytań, które przez cały sezon zdołały się namnożyć.

Boli to tym bardziej, że przyszłość serialu jest niepewna i szanse na drugą serię są raczej nikłe. Odniosłem wrażenie, że scenarzyści mieli jedynie jakiś pomysł wyjściowy na rozpoczęcie całej historii, ale już zupełny brak jakiegokolwiek planu na rozwinięcie i sensowne domknięcie opowieści. Raczono nas kolejnymi zagrożeniami, jakie skrywa Boiuna, przy jednoczesnej stagnacji fabularnej związanej z głównym wątkiem. Pilot zapowiadał naprawdę interesującą produkcję grozy, których w telewizji nie ma zbyt wiele. Ostatecznie jednak seria okazała się sporym rozczarowaniem, a jej oglądalność z każdym tygodniem coraz bardziej malała.

[image-browser playlist="603966" suggest=""]
© 2012 ABC. All Rights Reserved.

Nie wiem, czy drugi sezon w ogóle powstanie, ale jeśli tak, to liczę na to, że twórcy zamiast wrzucać bezmyślnie kolejne tajemnicze zjawiska, postarają się wpierw wyjaśnić te, które zdążyły nagromadzić się przez tych osiem odcinków pierwszej serii. Przedostatni epizod wraz z finałem zasługuje w mojej opinii na nie więcej jak punkcik powyżej średniej, co i tak jest oceną dość naciąganą, ponieważ daję twórcom malutki kredyt zaufania i liczę na to, że w przypadku kontynuacji się zrehabilitują i choć trochę wywindują poziom serialu w górę.

Ocena: 6/10

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj