Gdy w ostatniej scenie poprzedniego odcinka widzieliśmy Hucka sprzątającego broń, z którą zabito prezydenta, poziom zaskoczenia sięgał szczytów. Huck wraca do siedziby gladiatorów w garniturach, gdzie wyjawia kolegom prawdę o zabójcy prezydenta. Trochę żałuję, że twórcy nie pokusili się o niezwykle odważną decyzję i naprawdę nie poprowadzili wątku w taki sposób, że Huck z jakichś przyczyn stoi za zamachem. Natomiast sama historia wrobienia bohatera jest przedstawiona w bardzo dynamiczny i interesujący sposób. Zaskoczenie zaczyna się, gdy odkrywamy prawdziwą tożsamość jego partnerki. Huck zawsze był bohaterem, którego widzowie szybko polubili - nawet pomimo jego uzależnienia od zabijania. Teraz, kiedy widzimy go zaślepionego miłością, trudno mu nie współczuć i nie kibicować jego decyzji, bez względu na to jaka będzie. Scenarzyści trzymają nas ciągle w napięciu, zmuszając nas do zastanowienia się, co on dalej zrobi. Nawet, gdy podejmuje słuszną decyzję, nie brak zaskoczenia - scena w domu "jego rodziny" okraszona imponującym poziomem napięcia wywołuje szok. Bardzo mocny moment w finale jesieni. Całość zakończona została nienagannie działającym cliffhangerem.
[image-browser playlist="596657" suggest=""]©2012 ABC
Znakomicie jest także w wątku Cyrusa i Jamesa, którzy zaczynają prowadzić ze sobą grę pozorów. Gdy Cyrus dowiaduje się prawdy o wyjeździe Jamesa, planuje to rozegrać w zbyt prosty sposób. Powinien przewidzieć, że tak nagły powrót tematu dziecka będzie podejrzany. Może jednak sytuacja z Fitzem zaślepiła jego osąd? James natomiast wyrasta na bardzo interesującego bohatera. Przez większość odcinków był zaledwie tłem, teraz staje się głównym graczem, który świetnie czuje się w świecie tajemnic i skandali. Wzorcowo rozegrano scenę w sklepie z rzeczami dla niemowląt. Gdy już upewniamy się w tym, że James łyknął kłamstwa Cyrusa, przychodzi kolejna niespodzianka.
Jedynym mankamentem jest ciągle powracający wątek romansu Olivii z Fitzem. Nawet teraz, gdy leży umierający i wszyscy planują jego pogrzeb, muszą twórcy wcisnąć rozmyślania na temat wielkiej miłości, które tradycyjnie okraszone są charakterystycznym tematem muzycznym. Kompletnie niepotrzebny zabieg wepchnięty na siłę. Mogliby dać już spokój. Dla porównania genialnie przedstawiono w tym odcinku wątek miłosny pomiędzy Davidem a Abby. Sceny bez słów z namacalnym napięciem w powietrzu sprawiają piorunujące wrażenie.
[image-browser playlist="596658" suggest=""]©2012 ABC
Dobrze wypada także nowa pani prezydent w akcji. Tutaj również nie brak zaskoczenia, gdy widzimy z kim ona zaczyna współpracę i jak ta bogobojna kobieta zaczyna bezwzględną polityczną batalię. Zaczynam przypuszczać, że albo ona, albo Hollis Doyle stoją za zamachem.
Finał jesieni Skandalu to potwierdzenie bardzo wysokiego poziomu tego sezonu. Żaden z emitowanych obecnie seriali nie prezentował tak równej opowieści, która imponowała fabułą, świetnymi dialogami i olbrzymimi niespodziankami. Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że jest to najlepszy serial 2012 roku. Wielka dawka emocji gwarantowana.
Ocena: 9+/10