Kuba wydaje się na pierwszy rzut oka spokojnym, odnoszącym sukcesy młodym mieszkańcem Warszawy. Zarabia dobre pieniądze, jeździ drogim samochodem, obraca się w interesującym towarzystwie. Wydawać by się mogło idealne życie. Jednak to wszystko to tylko świetnie wykreowana przez Kubę iluzja. Tak naprawdę nasz bohater jest warszawskim dilerem kokainy, który w nocy przemierza ulice stolicy, sprzedając cenny narkotyk politykom, biznesmenom, królom rapu i gwiazdom telewizji. Jego zwierzchnikiem w tym mrocznym świecie jest lokalny gangster, Jacek. Z czasem jednak Kuba za sprawą innego zbira, z którym współpracuje, Stryja, wplątuje się w niebezpieczną sprawę związaną z torbą pełną pieniędzy i kokainy. Uspokajam wszystkich, którzy martwili się o to, jak sobie poradzi debiutant, Kamil Nożyński, w aktorskim świecie. Doskonale dał sobie radę z tą wymagającą rolą i Kuba w jego wykonaniu jest naprawdę intrygującą i wciągającą postacią. Zimny wzrok i takie też zachowanie pełne szorstkości i mroku sprawiają, że każdą scenę z udziałem Kamila ogląda się z ogromnym zainteresowaniem i napięciem, siedząc na brzegu fotela. W tej kreacji aktor nie potrzebuje ogromnej ekspresji i przerzucania się technikami aktorskimi, aby widzowie poczuli to ponure i sceptyczne nastawienie bohatera do swojego otoczenia. Nożyński ograniczył środki ekspresyjne do minimum, a i tak kradnie praktycznie wszystkie sceny ze swoim udziałem, tworząc obraz człowieka zmęczonego, z nihilistycznym podejściem do świata. Mimo tego aktor dobrze przekazuje również łagodną sferę swojego bohatera, mieszając mrok z jasną stroną jego mentalności. Doskonale widać to w dwóch scenach. Pierwsza to ta, gdzie w czasie napadu na jednego z dłużników Kuba postanawia nie informować Stryja o tym, że jeszcze jedna osoba jest w mieszkaniu. Druga natomiast to sekwencja rozmowy z dawnym kolegą granym przez Jacka Belera, w której nasz bohater ostrzega go przed ludźmi Jacka. Bardzo dobrze wyważona i stonowana rola. Na uwagę w pierwszym odcinku zasługują jak dla mnie jeszcze dwie postacie. Robert Więckiewicz doskonale daje sobie radę w roli gangstera, Jacka. Antagonista w jego wykonaniu jest mocno przerysowany i wręcz wchodzący na komiksowe rejony. Jednak to stanowi o jego sile, ponieważ w tym szaleństwie jest metoda. Więckiewicz daje ogromną dozę psychopatii, która kipi z niego w każdej scenie, choćby tej na siłowni, gdzie w czasie rozmowy z Kubą obrzuca wulgaryzmami swojego trenera. Podobną kreację ma Janusz Chabior w roli zakapiora, speca od brudnej roboty, Stryja. Aktor mógł w tej roli odnaleźć w sobie ogromne pokłady mroku i szaleństwa, co pokazuje do granic możliwości. I muszę przyznać oglądało mi się jego ekranowe wyczyny naprawdę dobrze. Szczególnie znamienna dla tej postaci jest scena napadu na dłużnika w jego mieszkaniu. Chabior w tej sekwencji daje nam prawdziwy, brutalny upust swoich aktorskich możliwości i za to mu chwała. Przede wszystkim jednak z fabułą fantastycznie zgrywa się prezentowany obraz Warszawy. A ta jest tutaj mroczna a jednocześnie mocno kolorowa, odpychająca, a przy tym hipnotyzująca. Na terenie tej metropolii w produkcji HBO zbierają się paradoksalne kwestie, co decyduje o wyjątkowości tego miejsca. Brud, który czuć połączony z ogromnym magnetyzmem Warszawy, przypomina mi nieco Amerykę, którą w swoich filmach prezentuje David Fincher. To jest ogromny komplement. Nasza stolica w pewnym momencie staje się jednym z aktorów tego elektryzującego widowiska, tak jak w scenie, w której Kuba przychodzi negocjować oddanie klubu przez dłużnika. Psychodelia miesza się tutaj z ponurym klimatem, dając oszałamiający efekt. Z tym elementem świetnie współgra również fantastyczna ścieżka dźwiękowa, gdzie wszystkie utwory bardzo dobrze uzupełniają obraz. Dajmy tutaj na przykład Boskie Buenos Maanamu, które widzimy w scenie na początku czy Art. 258 Pro8l3mu w ostatniej sekwencji, gdy Kuba odnajduje w samochodzie torbę z narkotykami i pieniędzmi. To wszystko tworzy niesamowity klimat. Miałem duże oczekiwania wobec tego serialu jako fan literackiego pierwowzoru i w tym momencie spełnia on je z nawiązką. Świetnie poprowadzona historia, fantastyczny klimat, a przede wszystkim doskonałe kreacje aktorskie. Czego chcieć więcej. Polecam z całego serca.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj