Aaron Sorkin ratuje twarz w wątku z informatorem, który w poprzednim odcinku wyjawił supertajną informację o urządzeniu śledzącym z "Mrocznego rycerza". Fantastycznie, że wytłumaczono to niepoczytalnością donosiciela, który prawdopodobnie naoglądał się zbyt dużo filmów Nolana. Tym samym serial ratuje swoją godność, uciekając od wątku science fiction, który w poprzednim odcinku był potraktowany zbyt poważnie. Sorkin powtarzał, że serial będzie oparty na prawdziwych wiadomościach, więc wykorzystanie motywu urządzenia pasowało jak pięść do nosa.

[image-browser playlist="599921" suggest=""]©2012 Home Box Office Inc

Sporo dzieje się w wątku ratowania oglądalności. Pomimo pierwszych prób zrobienia tego poprawnie, bohaterowie z czasem idą krok dalej, chcąc upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Wydaje się, że dla takich idealistów, których przygody oglądamy jest to najlepszy z możliwych kompromisów. W grze pojawia się Lisa, współlokatorka Maggie, która znała morderczynią dziecka. Wykorzystanie jej, by poruszyć kilka poważnych spraw jest znakomitym zagraniem. Świetnie także, że udaje się wprowadzić nutkę zaskoczenia, gdy Lisa zamiast mówić dokładnie to, co jej kazano, dodaje od siebie kilka kontrowersyjnych kwestii. Temat aborcji w każdym kraju wzbudza wielkie emocje, więc można przypuszczać, że wykorzystanie go w The Newsroom miało być kolejnym spojrzeniem na problem wałkowany od lat.

W końcu rozwija się wątek romantyczny naszego trójkąta miłosnego. Tradycyjnie znajduje się w nim pokaźna dawka humoru, która zapewnia kawał dobrej rozrywki. Dobrze wiemy, że Jim lubi Maggie, a ona Jima, ale ze względu na Dona i Lisę, nic z tym nie robią. Z jednej strony Jim staje się mężczyzną z poważnymi zasadami - panna zajęta to panna niedostępna. Jednak po rozmowie z MacKenzie (śmieszne cytowanie wierszy) decyduje się na pierwszy krok. Mając świadomość poczynań Dona, chce porozmawiać z Maggie, ale nie wszystko idzie po jego myśli. Wątek miłosny zakręcony jak w telenoweli, ale twórcom udaje się wyjść z tego obroną ręką, prezentując to w sposób ciekawy i zabawny. W kwestii sercowych rozterek Will nie pozostaje w tyle. Jego rozmowa z terapeutą sugeruje nam, że on także może niebawem dojrzeć do tego, by wybaczyć MacKenzie. Mam jednak nadzieję, że nie będzie to pokazane zbyt szybko, gdyż ich obecna relacja dodaje serialowi przyjemnego smaczku.

[image-browser playlist="599922" suggest=""]©2012 Home Box Office Inc

Zawsze cenię sobie w The Newsroom to, gdy bohaterom coś się nie udaje. Przez większość odcinków są ostatnimi sprawiedliwymi, którzy zawsze zwyciężają, ale co jakiś czas scenarzyści prezentują nam ich porażki. Próbują nam udowodnić za wszelką cenę, że Will i spółka są tylko ludźmi, którzy popełniają błędy i nie osiągają zamierzonych celów. Takim sposobem kończy się temat debaty, samej w sobie interesującej, ale zbyt ostrej, by mogła wejść w życie.

Bardzo dobry odcinek nasycony sporą dawką humoru, rozwojem fabuły i przyzwoitym aktorstwem. The Newsroom ma swoje wady, ale bez względu na to, oferuje rozrywkę na naprawdę wysokim poziomie, czego próżno szukać w wakacje.

Ocena: 8/10

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj