Jako jedna ze 100 osób na świecie mogłem przed premierą obejrzeć najnowszy odcinek "The Walking Dead". Oto bezspoilerowe wrażenia.
"
The Walking Dead" zaczęło 5. sezon odcinkami przepełnionymi wyśmienitą atmosferą i solidnie prowadzoną fabułą, dzięki czemu na nudę nie można było narzekać. Gdy zakończono wątek Terminusa, tempo siadło, a pomysł na opowiadanie historii wyparował, przez co prezentowane wydarzenia z Beth nie potrafiły zachwycić ani wywołać takich emocji, jakich można byłoby oczekiwać.
W 9. odcinku twórcy niestety dalej podążają drogą, która zamiast emocjonować i sprawiać frajdę, wzbudza jedynie konsternację. Oto bowiem w "What Happened and What's Going On" chciano w sposób bardzo artystyczny poruszyć problemy grupy przez pryzmat jednostek - ich człowieczeństwa, braku nadziei i potrzeby celu, do którego mogą dążyć, by poczuć się bezpiecznie. Zamysł był niezły, bo chciano stworzyć coś z głębszym przesłaniem, ale realizacja położyła cały wątek. Zdecydowano się bowiem oprzeć na symbolice i iluzjach - efektem tego są przekombinowane sceny, które nie mają żadnej wartości emocjonalnej (co jest w tym serialu najważniejsze!), a podczas seansu towarzyszy uczucie znużenia. Twórcy "
The Walking Dead" pokazali, że potrafią z sercem opowiadać o zwyczajnych ludzkich problemach, ale tutaj kompletnie im to nie wyszło.
[video-browser playlist="648985" suggest=""]
Odcinek pozwala lepiej poznać postać Noah, czyli nowego członka grupy. Na razie jednak wywołuje on jedynie obojętność, bo jest zbyt zwyczajnie, ckliwo i nie ma w tym nic, co mogłoby sprawić, że widzom zależałoby na tym bohaterze. Ginie też pewna postać (to akurat nie spoiler, bo przeważnie ktoś umiera w finałach i premierach sezonu lub śródsezonu). Problem tutaj jest taki, że owa śmierć jest najgłupsza w historii "The Walking Dead". Większość wywoływała emocje, była fabularnie ważna lub po prostu została pokazana w pomysłowy sposób. Tutaj jest źle pod każdym względem, co bardzo negatywnie wpływa na jakość odcinka. Wyraźnie chciano to opowiedzieć w sposób niekonwencjonalny, a zamiast tego wyszedł przerost formy nad treścią. Szkoda, bo ta postać zasługiwała na o wiele więcej.
Czytaj również: Konkurs: Wygraj gadżety z serialu „The Walking Dead”
"
The Walking Dead" powraca z odcinkiem poniżej przeciętnej. Dalszy cel fabularny został ledwie zarysowany i brak w tym wszystkim tego czegoś, co sprawia, że oglądanie zwyczajnych problemów ludzi w niezwykle niebezpiecznych czasach jest takie ciekawe.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h