W historii rynku komiksowego w Polsce jest kilka ważnych punktów, które składały się na jego kształtowanie. Był magazyn Relax, seria o Kapitanie Żbiku czy ostatnie strony Świata Młodych, zawierające komiksy polskich i zagranicznych autorów. Historie z tamtych czasów wielu dorosłych czytelników darzy wielkim sentymentem, wystarczy wspomnieć, że to właśnie z publikacji Thorgala w Relaksie i Yansa na łamach Świata Młodych narodziła się ogromna popularność Grzegorza Rosińskiego. Do tego sentymentalnego zestawu można śmiało dołączyć W poszukiwaniu Ptaka Czasu, serię autorstwa Le Tendre i Loisela, która od lat cieszy się w naszym kraju nieustającą popularnością. Ta popularność rodziła się zaraz na początku lat 90. ubiegłego wieku za sprawą magazynu Komiks (wcześniej znanego jako Komiks-Fantastyka). To na łamach tego periodyku czytelnicy mogli między innymi poznać dalsze losy Yansa, dwa pierwsze albumy kultowego Rorka i wreszcie jedną z ulubionych od tamtego czasu przez czytelników komiksowych serii fantastycznych, czyli właśnie W poszukiwaniu Ptaka Czasu (publikowaną pod innym tytułem - Pelissa). Pierwsze zetknięcie z ekspresyjnymi, momentami robiącymi nawet wrażenie niestarannych rysunkami Loisela gwarantowało niemały szok i dopiero przedzieranie się przez meandry fabuły udowadniało, jak bardzo ów styl pasuje do tej nieszablonowej w wielu aspektach opowieści.
Źródło: Egmont
Z pozoru bowiem była to typowa fantasy o wyprawie kilkorga śmiałków, których celem miało być ratowanie znanego im świata. Oto uwięziony niegdyś w muszli przez swych boskich braci, władający potężnymi mocami i pożądający władzy nad całą krainą Akbaru Ramor po wiekach miał się uwolnić z zamknięcia i przejąć władzę nad światem. Zapobiec temu mogła jedynie stara czarodziejka Mara, która znalazła w Księdze Zaklęć Bogów sposób na powstrzymanie Ramora - potrzebowała jedynie więcej czasu, aby odprawić umożliwiający to rytuał. Stąd też bierze się tytuł serii, a w jej kolejnych częściach mieliśmy okazję prześledzić usłaną niebezpieczeństwami wyprawę starego rycerza Bragona (który jest dawną miłością Mary), jej córki Pelissy, tajemniczego Nieznajomego i dołączającego do nich po pewnym czasie, z początku wrogo nastawionego, byłego ucznia Bragona, Bulroga. Cała fabuła rozłożona na cztery części rozgrywa się w ciągu ledwie dziewięciu dni, co już było zerwaniem ze schematami epickich opowieści fantasy, a sama doniosłość wydarzeń jest co prawda w serii odczuwalna, ale twórcy osiągają ów efekt nieco innymi zabiegami niż zazwyczaj. Dużo tu bowiem rubasznego humoru i erotyki, co w początkowych tomach sugerować mogło nieco niepoważny charakter historii. Otóż nic bardziej mylnego. Twórcy ze sprawnością starych wyjadaczy wodzili czytelników za nos, zaskakiwali kolejnymi, nieoczekiwanymi zwrotami akcji i swojej opowieści nadawali coraz bardziej uniwersalnego wymiaru. Jeśli ktoś jednak pamiętał złowieszczą przepowiednię usłyszaną przez Bragona na początku pierwszego tomu, mógł śmiało spodziewać się końca, który wstrząśnie grupą bohaterów. W Jaju Mroku spotykamy ich u celu podróży, w drodze na szczyt Palca Niebios, na którym ma swoje gniazdo Ptak Czasu. Czeka ich najprawdopodobniej najtrudniejsze wyzwanie, choć po wydarzeniach z poprzednich albumów aż trudno to sobie wyobrazić. Na szczycie czekają ich jednak duże niespodzianki oraz nowe, ważne postacie i tak naprawdę dopiero droga powrotna da im się wyjątkowo we znaki. To właśnie okupiony ofiarami powrót i nieoczekiwany finał jest główną zaletą W poszukiwaniu Ptaka Czasu, wstawiając tę historię w poczet autentycznych arcydzieł fantasy. Finał, który wstrząsa każdym czytelnikiem; finał, przeciw któremu wewnętrznie protestujemy; finał, który śmiało można uznać za jedno z najbardziej gorzkich zakończeń w całej literaturze fantasy. Być może, aby osłodzić nieco te wrażenia z lektury, twórcy zdecydowali się stworzyć prequel opowieści (także dostępny obecnie w sprzedaży), by pozostawić w pamięci fanów bardziej szczęśliwych, uczuciowo związanych i wierzących w lepszą przyszłość kluczowych bohaterów serii. Poza tym Jajo Mroku spina niespodziewana fabularna klamra, która jest w stanie nieco uspokoić szybko bijące serca czytelników. To klamra wybiegająca w przyszłość świata Akbaru i pokazująca pozytywne skutki niefortunnej w wielu aspektach wyprawy w poszukiwaniu Ptaka Czasu. Ostatnia plansza albumu, wraz z jego ostatnim słowem - "nostalgia" - wprawia nas w autentyczną zadumę i wywołuje refleksje na temat czasu, przemijania i podejmowanych przez bohaterów wyzwań i decyzji. To prawda, że wszystko przemija, ale sam świat wciąż trwa, a życie na nim po prostu toczy się dalej.  

Audiobooki w streamingu bez ograniczeń! Wybieraj spośród tysięcy tytułów!

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj