Fabuła książki zaczyna się w czasach, gdy ostatnim ziemskim supermocarstwem pozostają Stany Zjednoczone, które na błękitnej planecie nie mają żadnych, godnych przeciwników. W ich rękach pozostają wszystkie, najważniejsze złoża surowców naturalnych, a potęga militarna armii amerykańskiej nie ma sobie równych.

Wydawać by się mogło, że na tym zakończą się wszelkie konflikty zbrojne. Nic bardziej mylnego. Osiadłe na laurach supermocarstwo przegapiło moment, w którym inne państwa zdobywały wpływy na dotychczas niebranych pod uwagę terenach - na Księżycu. Ponadto nigdy nienasycone konsorcja, żyjące z działań zbrojnych nie mogą pozwolić sobie na to, żeby wojna kiedykolwiek dobiegła końca.

Główny bohater - sierżant Ethan Stark - to dowódca jednego z księżycowych oddziałów. Gdzieś w przygnębiającym, pełnym kraterów krajobrazie czai się wróg, a najostrożniejszy nawet krok może okazać się tym ostatnim. Działania wojenne są transmitowane 24h na dobę na Ziemię w postaci serialu. Księżycowi żołnierze są czymś w rodzaju gladiatorów przyszłości. Dla przeżartego korupcją dowództwa nie liczy się zwycięstwo, lecz oglądalność. Im więcej krwi wsiąknie w księżycowe piaski tym lepiej. Oczywiście wszystko w jakości HD. Oprócz wojny z wrogiem i własnym dowództwem sierżant Ethan Stark toczy batalię również z własnymi koszmarami.

Głównym atutem "Wojny Starka" jest włączenie w obszar działań wojennych mediów. Coraz istotniejsza rola medialnych gigantów w konfliktach zbrojnych jest niezaprzeczalna i wizja serialu wojennego, w którym giną prawdziwi ludzie wcale nie jest tak odległa od rzeczywistości.

Tytułowa wojna to niestety głównie wewnętrzne rozterki bohatera, a sama akcja (poza walkami) rozpędza się w tempie średnio wytrenowanego ślimaka wyścigowego. Być może jestto spowodowane gatunkiem, w którym specjalizuje się autor. "Wojna Starka" to początek trylogii ipozostaje mieć nadzieję na to, że w pozostałych dwóch częściach akcja rozkręci się na dobre.

[image-browser playlist="599967" suggest=""]©2012 Fabryka Słów

Autor: Jack Campbell
Tłumaczenie: Robert J. Szmidt
Liczba stron: 341
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Wydano: 2012

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj