Wojownik ma problem w tym sezonie, bo opowieść jest nieciekawa i brakuje w niej jakiegoś większego celu, który jak dotąd był dostrzegalny i doskonale napędzał rozwój fabuły. W drugiej połowie sezonu wszystko wlecze się bez większego sensu lub opiera się na oczywistościach – jak wynik wyborów w mieście. Historia w tym serialu nigdy nie była szczególnie głęboka czy rozbudowana, ale miała pewne znaczenie. Widać, że twórcy nie mają tak do końca pomysłu na ten sezon, bo to, co śledzimy na ekranie, nie porywa ani nie daje satysfakcji. Sojusz Hop Wei z Long Zhi? Wszyscy wiemy, czym się to zakończy. Sztuczne budowanie konfliktu Młodego Juna z Ah Sahnem? Wydaje się łopatologiczne i niepotrzebne. I razi przede wszystkim brak emocji. Obok tego mamy nieciekawe i totalnie zbyteczne wątki Lee oraz Billa. Znów dostajemy dość stereotypowe rozwiązania i oczywiste kroki. Lee był już nudną postacią w 2. sezonie, a wydarzenia z nowego nic w tym aspekcie nie zmieniły. Szantaż stróża prawa nie sprawi nagle, że będzie on ważnym i interesującym graczem. A Bill to zapychacz, bez żadnego rozsądnego czy wpływającego na historię pomysłu. Lepiej byłoby po prostu pożegnać tę postać i skupić się na kimś bardziej interesującym.
fot. materiały prasowe
Jakość tego odcinka ratują drobiazgi kumulujące się w dobrą całość. Wątek Ah Toy tylko pozornie jest zapychaczem, bo pozwolił pogłębić relację z Mai Ling. To ma potencjał na rozwój i być może doprowadzi do kulminacji sezonu, czyli konfrontacji ze Stricklandem. Szkoda, że w tym równaniu Leary stał się pustym trybikiem i stracił wszelkie zalety z poprzednich sezonów. Na szczęście dobrze wygląda romans Ah Sahna z panią od drukarni oraz wątek Starego Juna. Co prawda motyw demencji pojawia się od czapy, ale przynajmniej pozwolił rozwinąć serial pod kątem emocjonalnym, bo niektóre postacie stały się bardziej ludzkie. Wojownik – mimo że nadal jest dobrym serialem – w 3. sezonie niestety rozczarowuje. Błędne decyzje, brak ciekawego pomysłu na fabułę i – jak w tym odcinku – kompletny brak scen walk to problemy, które budują mieszane uczucia.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj