Po zamieszaniu w głównym wątku, jakie miało tradycyjnie miejsce w premierowym odcinku, wracamy do klasycznej idei niezależnych fabułek o różnym stopniu „niesamowitości”. I to wracamy w świetnym stylu. Oto agenci Mulder (ponownie w służbowym garniturze) i Scully próbują wyjaśnić dziwną samobójczą śmierć naukowca pracującego w pewnej ściśle strzeżonej firmie. Oczywiście – jak to w takich odcinkach - dostajemy zagadkę, kilka ciekawych fałszywych tropów, spektakularny finał i następujące po nim wyciszenie. Schemat, standard – ale właśnie za tym schematem i tym standardem tęskniliśmy przez te kilkanaście lat przerwy w przygodach The X-Files. To uczucie, jakby człowiek znalazł stare wygodne buty i z radością wyszedł w nich trochę pochodzić. Wszystko tu pasuje – postaci, rytm, zwroty akcji. Trudno mieć jakiekolwiek zastrzeżenia. Widz ma wrażenie, że tych nastu lat przerwy w ogóle nie było. I tylko wiekowy Doug Savant w gościnnej roli pokazuje nam, że mamy 2016, a nie przełom wieków. No url Ten odcinek to również powrót po latach do serialu Jamesa Wonga, scenarzysty i reżysera, który to właśnie tu dawno temu zdobył popularność (to on chociażby stworzył postacie Samotnych Strzelców), a potem wymyślił m.in. serię filmów Oszukać przeznaczenie i produkował seriale Space: Above and Beyond, Millennium czy American Horror Story. Tu Wong powraca jako scenarzysta oraz reżyser i widać, że świetnie się bawi. Tak naprawdę w tym odcinku nawet fabularnie nie dostajemy nic nowego. To wszystko już było w trakcie poprzednich dziewięciu sezonów. Mnóstwo razy już widzieliśmy, jak Mulder ma kłopoty i tylko szybka reakcja Scully ratuje go przed poważnymi uszkodzeniami, jak śledztwo odbija się od ściany rządowych tajemnic, a bohaterowie są zastraszani i wyrzucani z różnych instytucji, jak w finale dochodzi do eskalacji niesamowitości, po czym nasi agenci tracą przytomność, a gdy ją odzyskują, nie ma nawet kogo spytać, o co chodziło. To wszystko znamy i z przyjemnością oglądamy w nowej permutacji – chodzi w końcu o to, jak cała rzecz jest opowiedziana i czy ma fajny klimat. Ten odcinek o tajnych eksperymentach na płodach z pewnością ma. I z tym większą radością czekam na dalsze nowe przygody Muldera i Scully.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj