Od Monty Pythona po Jasia Fasolę. Od Benny Hilla, aż do Edgara Wrighta. Brytyjskie poczucie humoru absurdem stoi. Czasem wyrafinowanym i inteligentnym, innym razem głupkowatym i infantylnym. Kilka lat temu, swoje pięć groszy dorzucił Karl Pilkington. Nie kojarzycie tego nazwiska? Wielka szkoda. Ten maruda wniósł angielski humor na kolejny poziom.
Serial dokumentalny The Moaning of Life to autorski program tego komika i jego najciekawsze dzieło. Emitowanych w latach 2013-2015 program opowiada o podróżach Karla, który w najdalszych zakątkach świata poszukuje sensu życia i odpowiedzi na egzystencjalne pytania. Co zrobić z życiem? jest kontynuacją popularnego formatu Idiota za granicą, który Karl Pilkington tworzył wraz z Ricky Gervais ( The Office (UK), Extras), w latach 2010 – 2012. O ile jednak we wcześniejszym serialu, fabuła miała charakter stricte rozrywkowy, to w Co zrobić z życiem? Karl próbuje poruszać bardzo istotne kwestie.
Otóż Karl Pilkington pakuje plecak i rusza w podróż. Odwiedza Indie, Amerykę Południową, USA, Azję, Europę i wiele innych miejsc, aby dowiedzieć się, jak ludzie w najdalszych zakątkach świata podchodzą do spraw uniwersalnych. Tytuły poszczególnych odcinków brzmią: Małżeństwo, Szczęście, Dzieciaki, Pieniądze, Sztuka, Czas, Śmierć… W każdym z nich komik dociera do kilku miejsc rozsianych na całym globie i uczestniczy w czynnościach związanych z tematyką danego epizodu.
Jego doświadczenia nie mają jednak nic wspólnego ze żmudnym życiem codziennym każdego z nas. Zarówno pomysły komika, jak i ludzie, których spotyka, dostarczają widzom niezwykłych doświadczeń. I tak przykładowo, w odcinku poświęconemu czasowi, Karl najpierw zaprasza na spotkanie wróżbitę, który z jego pośladków wyczytuje przyszłość, a następnie przybiera postać bardzo wiekowego pana i w takim przebraniu spędza czas w domu spokojnej starości.
W epizodzie o sztuce Karl odwiedza wielu specyficznych artystów i sam próbuje nowych form artystycznych. Jedną z nich jest tworzenie obrazów przy pomocy wymiocin oraz przyozdabianie znalezionych na ulicach Nowego Jorku psich kup. W odcinku poświęconym dzieciom najpierw towarzyszy pewnej pani przy porodzie, a następnie zostaje sam na sam z kilkumiesięcznym bobasem. Aby dowiedzieć się, co daje ludziom szczęście, odwiedza grupkę Meksykanów, którzy dla zabawy podwieszają się na przymocowanych do ciała hakach, a następnie spędza dzień i noc z mężczyzną, który dla spokoju ducha zrezygnował całkowicie z rzeczy doczesnych i korzysta jedynie z tego, co znajdzie w śmietnikach (a trafia na niesamowite przedmioty – od opakowań świeżej pizzy po komplet nowych, ekskluzywnych ubrań).
Powyższe przykłady są tylko niewielkim wycinkiem tego, co można zobaczyć w serialu. Każdy epizod to 5-6 motywów. Produkcja składa się z 11 epizodów podzielonych na dwa sezony. Jednym słowem Co zrobić z życiem? to serial przepełniony dziwacznymi spotkaniami i sytuacjami, tak różnorodnymi, że widz ani na moment nie ma czasu na nudę.
No url
Kuriozalne pomysły są oczywiście siłą serialu, jednak to nie one stanowią jego esencję. Karl Pilkington podczas swoich podróży przyjmuje pozę niedouczonego i ograniczonego marudy. Jego postać to facet, który raczej nie wyściubia nosa poza swoją dzielnicę i miejscowy pub, gdzieś w robotniczej części angielskiego miasta. Jego głównym źródłem informacji o świecie jest telewizja publiczna i tabloidy, które przegląda, siedząc w kapciach, z piwem w ręku. Do tego wszystkiego zgorzkniały, sarkastyczny i złośliwy z niego typ, oceniający wszystkich wedle swojej miary. Wyobraźcie sobie teraz takiego delikwenta zagubionego w innej kulturze, konfrontującego się osobami porozumiewającymi się jedynie gwiżdżąc czy wykonującymi rzeźby z nagich, ludzkich ciał. Przyznacie, że to doskonała koncepcja na komediowy format dokumentalny.
Karl to niezwykle zabawny komik. Jego puenty są bezbłędne. Jest zdecydowanie mistrzem ciętej riposty, królem ironii i sarkazmu. Dodając do tego pewną dozę brytyjskiej flegmy, dostajemy produkt, który zadowoli każdego fana angielskiej stylistyki. Oczywiście osoby, które nie są za pan bratem z Monty Pythonem, także będą się świetnie bawić, oglądając Co zrobić z życiem?. Połączenie formatu podróżniczego z takim lekko anarchizującym, niepoprawnie politycznie poczuciem humoru to strzał w dziesiątkę.
Ważne też jest, że Karl stawia wiele istotnych, egzystencjalnych pytań. Stara się na nie odpowiedzieć w swój pokrętny, lekko ograniczony sposób, jednak pytania pozostają, a osoby, które poznajemy wraz z Karlem, nie są przecież wymysłem serialowych scenarzystów. To postacie z krwi i kości. Co zrobić z życiem? pozwala widzom wniknąć głęboko w życie ludzi z najdalszych zakątków świata, których kultura jest diametralnie inna od naszej. Mimo komediowej konwencji serial jest próbą zrozumienia innego człowieka oraz zaakceptowania go ze wszystkimi dziwactwami i ekstrawagancjami. To humanistyczne przesłanie świetnie współgra z prześmiewczą narracją. Gdyby jej nie było, tego typu produkcja mogłaby wpaść w pompatyczne tony, a przecież to najgorsze, co może spotkać dzieło z pozytywnym przesłaniem. Poza tym ostrzem satyry nie są tutaj traktowani ekscentrycy spotykani przez Karla, tylko on sam. To przybrana przez niego rola jest tutaj najczęstszym obiektem żartów.
Karl Pilkington nie jest z pewnością wybitnym artystą, który mógłby zrzucić Monty Pythona z piedestału największych brytyjskich prześmiewców. Jego pomysły są jednak warte uwagi i z pewnością zainteresują zarówno fanów podróży, jak i osoby zainteresowane innymi kulturami. Jego nieszablonowe podejście do rzeczywistości nadaje dodatkowego smaczku i sprawia, że podczas seansu ciężko zachować powagę.