Z półmroków Finchera
manipulacja spoziera.
W małżeństwie, z mediami
innych i siebie sami.
Choroba to i sztuka
ten wygra kto kogo oszuka.
Intryga dwuznaczna
gdzie psychika pokraczna.
Odszukaj thriller z dramatem
czy kłamstwo włada światem?
Chłód co bije przez ekrany
po seansie jam sponiewierany.
[image-browser playlist="580964" suggest=""]
Poetycki schemat, dziwne słowa
przyznaję, impresja jest nietypowa.
Jak żaden ostatnio nie potrafił
tak film ten mocno mnie trafił.
W formie Fincher bezbłędny
2,5 godziny, ni jeden kadr zbędny.
Ben choć kłodą mignął, nie zagrał jak kłoda
Rosamund szaleńczo wciąż piękna i młoda.
Wizualnie jak zawsze, niepokojący
dźwiękiem subtelnie nastrajający.
W treści głębiej trudny, pytania postawili:
Co myślisz? Jak się czujesz?
Co myśmy sobie zrobili?