5. Debra Morgan (Dexter)
[image-browser playlist="586832" suggest=""] Wiek: 34 lata Ostatnie słowa: Wkrótce znów się zobaczymy. Jeden, wielki znicz nad "Dexterem". Bez możliwości wymiany po jego wypaleniu się. Ósmy sezon skutecznie pozwolił zapomnieć o czasach, gdy serial wywoływał poważne refleksje o ludzkiej moralności. Po latach jego miejsce będzie już tylko w podręcznikach typu "Jak zniszczyć wypracowaną markę/renomę/klasę osobistą". Rozwiązania są tylko dwa. Zapomnieć lub czekać. Na "właściwy" sezon, bo przecież parodię już nakręcono. W tym miejscu powinna się znaleźć analiza symboliki obecnej w odejściu Debry. Z odwołaniem się do jej postaci na przestrzeni wszystkich sezonów. Cały sens akapitu znika jednak po przypomnieniu sobie kuriozów w związkach przyczynowo-skutkowych, poprzedzających ostatnie sceny ósmego sezonu.4. Richard Harrow (Zakazane imperium)
[image-browser playlist="586833,586834" suggest=""] Wiek: 25-30 lat Ostatnie słowa: Obiecuję. W internecie istnieje fenomen nagrywania reakcji widzów na co bardziej łzawe/szokujące momenty w filmach i serialach. Gdyby dołączyć do tej zabawy z "Zakazanym imperium", kamerkę należałoby włączyć przy ostatnich momentach czwartego sezonu. Postać Richarda w swoim ostatnim sezonie wyraźnie zeszła na dalszy plan. Istniała obawa, że jedna z najciekawszych postaci drugoplanowych w serialowej historii HBO zostanie mocno zmarginalizowana. Richard przestawał pasować do toczących się wydarzeń w "Zakazanym", ponieważ wiązał się z nieistniejącymi już czasami i ludźmi. Jego odejście to jednocześnie przystanek długiej podróży. Do domu, ku rodzinie, do miejsca, które można uznać za osobiste. Paradoksem jest, że postać, która zabiła największą ilość osób, może być uznana za jedyną, która zachowała w sobie humanitaryzm. Jack Huston oddał całą złożoność charakteru Richarda. Z jednej strony tragizm i przejmująca samotność, z drugiej chłód i bezwzględność podczas egzekucji. Znamienne jest, że z chwilą odnalezienia wewnętrznego spokoju, popełnia jedyny błąd. W napisach końcowych nie dodano ścieżki muzycznej. Osobistym refleksjom widza towarzyszył szum oceanu.3. Spartakus (Spartakus: Wojna potępionych)
[image-browser playlist="586835,586836" suggest=""] Wiek: według źródeł historycznych około 38 lat Ostatnie słowa: Nie ma większego zwycięstwa, niż odejść z tego świata jako wolny człowiek. Zakończenie mogło być tylko jedno. Na spoilery ostatniego odcinka "Wojny potępionych" można się natknąć nawet w podręcznikach szkolnych przy omawianiu starożytności. Jedyną niewiadomą pozostawała ilość "epickości" (rozumianej w anglojęzycznym słowniku) na każdą minutę sekwencji finałowych. W tej kwestii nie trzeba było oszczędzać. Jest rzeźnia, smutny wzrok twardych mężczyzn, niebo chmurzące się z chwilą odejścia i podniosłe słowa na końcu. Wszystko na swoim miejscu.2. Rodzina Starków (Gra o tron)
[image-browser playlist="586837" suggest=""]Wiek: według źródeł książkowych - Catelyn (35 lat), Robb (16 lat), Talissa (brak danych)
Ostatnie słowa: Na honor rodów Tullych i Starków, pozwól mu odejść albo poderżnę gardło twojej żonie.
- Matko...
Dla formalności technicznej - wpis z perspektywy nieczytającego George'a R. R. Martina. Synonimem "szoku" w słowniku powinna być końcówka epizodu "Deszcze Castamere" z czystką rodziny Starków. Prawdopodobnie wszyscy, którzy nie znali wydarzenia z książkowego oryginału, przy napisach końcowych albo stali, albo stojąc kończyli wiązankę przekleństw. Najlepiej oceniany odcinek w historii IMDB.com, zanim wyemitowano "Ozymandias" z Breaking Bad.
1. Walter White (Breaking Bad)
[image-browser playlist="586838" suggest=""] Wiek: 52 lata Ostatnie słowa: Żegnaj, Lydio. Odejście Waltera "Heisenberga" White'a to jednocześnie zmierzch pewnej epoki w historii telewizyjnych seriali, która wiązała się z "boomem" zapoczątkowanym przez "Zagubionych". W polskich warunkach współgrała z powstawaniem w internecie całego otoczenia fanowskiego, co pozwoliło na "masowy" odbiór, wcześniej pod tym względem ograniczony. Doszło do tego, że łatwiej było rozkręcić rozmowę wzmianką o serialu, niż ostatnio obejrzanym filmem. "Felina" była przykładem siły "masowego odbioru". Nie była to może moc finału "Przyjaciół" (52.2 mln widzów), ale odzew był porównywalny. Nie tylko w wersji on-line, ale na uczelniach, miejscach pracy czy we własnym domu. Istniał jeden temat. Po finale piątego sezonu pozostawała w pamięci przede wszystkim atmosfera. Posmak gorzkiego katharsis. Dym wypalonego pasma życiowej szarości, w której jasne kolory dobra i ciemne kolory zła wymieszane zostają w jedną breję spłukiwanej metaamfetaminy.To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj