Impresja #10: Mob City, Lost Angeles, L.A. Noire !

[image-browser playlist="" suggest=""] Jest i pierwszy oficjalny, a w moim odczuciu kapitalny plakat "Mob City" Franka Darabonta. Utrzymany bardziej w klimacie neo-noir, niż klasycznym noire, w świetnej chłodnej kolorystyce z fajnie podniszczonym tłem. Cudeńko. Poster prezentuje nagą tancerkę, w dość zmysłowej pozie, osłoniętą częściowo zakrwawionym pióropuszem. Jest i pokusa, i zbrodnia Upadłego Miasta Aniołów. Postać zaprezentowana symetrycznie, przez co przyjemnie się patrzy. Czcionka "Mob City" klasyczna, nieoryginalna, ale ładnie komponuje z całością. Zgrabnie wyróżnione nazwisko Darabonta w pasującej czerwieni plus tani, ale zrozumiały chwyt promocyjny z wspomnieniem "The Walkig Dead". Ogromny plus za kolorystykę. To jest sztuka! Wcześniej "Mob City" reklamowało się takimi materiałami. Nie tak dobre jak ten plakat wyżej, ale warte uwagi: [image-browser playlist="588726" suggest=""] [image-browser playlist="588727" suggest=""] Przy okazji klimatyczny trailer: https://www.youtube.com/watch?v=sW-WF313Ljo (sorry, ale embedowanie ciągle nie działa) W moim odczuciu bardziej teaser, który trwa 1:44 min, niż pełnoprawny zwiastun. Mało scen, ale sporo klimatycznych migawek zaostrzających apetyt. To Frank Darabont, więc ja o klimat się nie boję. Mam tylko nadzieję, że TNT nie szczędziło pieniędzy. Na korzyść serialu również fakt, że będzie to tylko 6 odcinków. Mi tylko szkoda, że koniec końców stanęło na tytule "Mob City". Zarówno pierwsze "L.A. Noire", zablokowane przez Rockstar, jak i późniejsze "Lost Angeles" to tytuły ciekawsze, bardziej klimatyczne i serialowo oryginalne. Trudno, Rockstar był pierwszy, mogli się dogadać, szkoda. Ciekawe jednak dlaczego "Lost Angeles" się nie utrzymało? Fajna gra słów no i wiadome miasto. "Mob City" jest takie bezpłciowe. Niedawno FOX anulował "The Mob Doctor". Samo słowo "mob", mafia jest już z deczka zużyte. To na razie jedyna rysa na świetnie zapowiadającej się produkcji.