NI #11: It’s not over until …. khe khe khe.

Ostatni tydzień z Breaking Bad. W następny wtorek będziemy już po finale przygód Waltera White'a. Ostatnie parę dni. Jakoś cholernie mi z tego powodu smutno. Tak samo przygnębiony czułem się przed finałami LOSTa i Dr. House. Dla serialomaniaka kończy się pewna era. Ja z Breaking Bad spotkałem się przez przypadek. W gazecie "TV Kultura" na okładce zobaczyłem gościa w zielonej koszuli i białych majtasach. Co za tandeta, pomyślałem. A, że akurat nie miałem nic innego do roboty to zacząłem gazetę wertować. I przeczytałem laurkę Breaking Bad jaka tam się pojawiła. Ot, tak z ciekawości. No dobra, uznałem, skoro tak chwalą to trzeba sprawdzić. O ile dobrze pamiętam to zaraz miał zaczynać się 3. sezon. Zwołałem brata, pobraliśmy kilka pierwszych odcinków i obejrzeliśmy. Pilot mi się podobał, pośmiałem się. Po drugim odcinku złapałem zajawkę na serial. Po trzecim wiedziałem, że obcuję z pozycją wyjątkową. Szybko nadrobiliśmy kolejne odcinki i od 3 sezonu oglądaliśmy na bieżąco. W te wakacje, korzystając z wolnego czasu i zbliżającej się premiery drugiej części 5. serii powtórzyłem sobie maratonem wszystkie dotychczasowe sezony. Tak, żeby mieć w głowie wszystko na świeżo i pamiętać choćby takie drobne fakty jak drugie imiona bohaterów (Walter Hartwell White i Jesse Bruce Pinkmann) i takie sceny jak Walter oglądający z Juniorem "Człowieka z blizną". Czy karabin w bagażniku z premiery 5. sezony to zapowiedź masakry ala Tony Montana? Breaking Bad to najlepszy serial jaki przyszło mi oglądać. Świetny scenariusz z prawdziwymi dialogami, gra aktorska, montaż, muzyka, reżyseria, pomysł. I emocje. Nie każdemy taki temat podejdzie, ale jestem pewien, że historia zapamięta BB jako jedną z najlepszych produkcji telewizyjnych. Pozycję kultową już dzisiaj. Docenioną w końcu nagrodą Emmy. Ta niesamowita historia zmierza ku końcowi. Jaki to będzie finał? Gregory House, John Luther Jack Shepard i gromadka doczekali się happy endów. Czy Walter White na taki zasługuje? Nie wiem jaki to będzie finał, ale jednego jestem pewien - I will remember his name.