Witam,  Kiedy zakończę sesje (czas przyszły niedokonany) zabiorę się za fanowską recenzje 3 sezonu "Sherlocka", ewentualnie za coś co będzie wpisywało się w klimat totalnego bezsensu tego bloga. Ale chwilowo, chciałabym w paru zdaniach wyrazić moją frustrację na temat paru tematów, które nie dają mi spać po nocach. Primo - samozwańczy krytycy filmowi,  Segundo - nagrody filmowe i po trzecie - medialny spam z nagród filmowych. Ja rozumiem, że każdy może mieć swoje własne zdanie na temat danej produkcji; Nie żeby mnie to w jakikolwiek sposób obchodziło. Ale mam już dość czytania komentarzy pod recenzjami, jak to ludzie się niby nie znają na swojej pracy, bo przecież film taki genialny a ktoś go jedzie. Jeśli którekolwiek z was zacznie pisać na poważnie, to życzę wam podobnych komentarzy od randomowych ludzi. Ale to się nigdy nie wydarzy. Ja zdaję sobie sprawę z faktu, iż żaden z recenzentów - nie licząc Siskela i Eberta oraz Pana Raczka - nie jest alfą i omegą, ale znają się na swojej pracy (w 90 % przypadków) lepiej niż wam się wydaje. Przestańcie więc psioczyć i idźcie narzekać gdzie indziej, a jak wam się nie podoba to sami napiszcie lepszą recenzje, skoro jesteście takimi znawcami popkultury i kina. Bardzo duży skrót myślowy, ale mam nadzieję, że jesteście inteligentnymi czytelnikami i doskonale zdajecie sobie sprawę z tego, co chciałam przekazać. Jeśli Akademia wprowadzi kategorię - Oskar dla najlepszego zwrotu akcji w 38 minucie, zacznę poważnie się zastanawiać czy nie zacząć na nowo oglądać gali. A tegorocznych nagród filmowych mam już dość. Nie tylko dlatego, że z roku na rok, są coraz bardziej przewidywalne i nudne oraz hołdują nijakości i przeciętności. To wcale mi nie przeszkadza. Większy problem mam z tym, co dzieje się przed/po gali. Czy naprawdę jedyną osobą obecną na każdym z rozdaniu nagród był Pan Cumberbatch. Ludzie, ostatnio boję się otworzyć lodówki. Nie rozumiem dlaczego wszyscy się skupiają bardziej na jego osobie, aniżeli zwycięzcach/nominowanych. Kiedy widzę transmisję jakiejś gali, wiem, że następnego dnia cały internet będzie zaspamowany zdjęciami i informacjami, tylko na temat tej jednej konkretnej osoby. Przestańcie robić medialny spam, bo wyskoczę z 4 piętra mojego bloku. Żartowałam, co najwyżej wyrzucę laptop. Litości.... *Formuła bloga się trochę zmieni, bo mam bana na alkohol. Ale dym papierosowy pozostał dalej cudownie uzależniający. *Jadę zobaczyć sztukę #Birdland. Mówiłam wam, jak bardzo kocham Pana Stephensa???
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj