Okazuje się, że studia 20th Century Fox i Dreamworks były szantażowane przez 26-letniego Serba, który groził udostępnieniem w sieci animacji Dzieciak rządzi.
W lutym studia 20th Century Fox i Dreamworks były szantażowane przez 26-letniego Serba, który groził upublicznieniem w sieci animacji Dzieciak rządzi na długo przed premierą. Cała historia byłaby doskonała kanwą dla niejednego obrazu kinowego. Kopia filmu trafiła więc do serbskiej firmy MEGAKOM, która miała za zadanie stworzyć kolejną wersję językową produkcji. Sęk w tym, że płytę przejął pewien 26-letni mieszkaniec Belgradu, Momcilo Dinovic - mężczyzna najwidoczniej postanowił nieco dorobić na boku.
Zobacz także: Wpadka w telewizji - prezenter narysował penisa podczas analizy meczu
Dlatego też skontaktował się on z przedstawicielami obu wytwórni, żądając olbrzymiej zapłaty w postaci bitcoinów; jeśliby jej nie otrzymał, wówczas kopia filmu miała trafić do sieci. W międzyczasie firma MEGAKOM podjęła już wraz z policją działania zmierzające do identyfikacji sprawcy. Co ciekawe, gdy w końcu ustalono, kto nim jest, Dinovic otrzymał już od wytwórni pięć rat w bitcoinach, wciąż domagając się więcej. Niestety dla niego, wygląda na to, że najbliższe 10 lat spędzi w więzieniu.
Cała ta sprawa ma jeszcze jeden tajemniczy aspekt. Okazało się bowiem, że Dinovic nie posiadał w domu żadnej innej wersji animacji poza taką, na której jedyną warstwą dźwiękową jest głos z serbskiego syntetyzatora mowy, podobnego do rodzimej IVONY.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h