Odkąd ogłoszono, że Disney przejmuje markę "Star Wars" w sieci pojawiały się przerażone głosy wielbicieli i zwykłych widzów oczekujących po kolejnym filmie bajki dla dzieci z Myszką Mickey w roli głównej. Strach dotyczy głównie jeszcze większego zinfantylizowania Sagi, by jeszcze bardziej przemawiała tylko i wyłącznie do najmłodszych.

[cytat=mówi Abrams] Piękne jest to, że Disney w ogóle nie chce czegoś takiego zrobić. Są świadomi tych głosów i uważnie podchodzą do tego, by czegoś takiego nie zrobić. Są bardzo wyczuleni na ten temat. Infantylizowanie to ostatnia rzecz jaką chcą. [/cytat]

Według Abramsa Disney jest świadomy swojej reputacji i stopniowo stara się ją poprawiać. Dotychczas głównie robione to w Marvelu, dając kompletną swobodę reżyserom przy tworzeniu filmów. I to samo teraz robią przy Star Wars: Episode VII.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj