Aktualnie trwa emisja 14. sezonu serialu Grey's Anatomy. Zgodnie z nowymi informacjami, z obsady odchodzi Martin Henderson, który od kilku sezonów grał postać doktora Nathana Riggsa. Aktor po raz ostatni pojawił się we wczorajszym epizodzie numer 5. pod tytułem Danger Zone. Choć scena w odcinku nie wskazuje na jednoznaczne pożegnanie, twórcy podkreślają, że Riggs na pewno nie pojawi się w kolejnych odcinkach. Ciche zakończenie wątku tej postaci było planem początkowym. Jak mówi Shonda Rhimes:
Cieszę się, że mogliśmy dać Riggsowi szczęśliwe zakończenie, na jakie ta postać zasługuje. A jeśli chodzi o Martina, to na pewno nie jest koniec naszej współpracy. Nie mogę się doczekać kolejnego projektu, jaki razem zrealizujemy.
Henderson udzielił wywiadu portalowi Deadline, w którym mówi, jak osobiście odbiera zakończenie swojego wątku.
Dla mnie, scena na plaży jest takim pięknym symbolem nadziei i nowego początku. Nathan rozpoczyna życie w nowym mieście i z nowymi obowiązkami. Na pewno nie będzie to łatwe i na pewno pojawią się przed nim wyzwania, ale takie jest zobowiązanie (...) Co więcej, zakończenie jest raczej otwarte, więc jeśli o mnie chodzi, to nie chciałbym zamykać za sobą tych drzwi. Zawsze to miłe, gdy żegna się postać, pozostawiając jej jednocześnie furtkę do ewentualnego powrotu. Teraz jednak poświęcę się nowym projektom i myślę, że mi to odpowiada.
Najbliższy odcinek serialu zostanie wyemitowany 2 listopada.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj