Po wyemitowaniu czwartego odcinka 3. sezonu Homeland Gansa w rozmowie mediami wspominał, że trzeci sezon podzielony został na trzy etapy po cztery odcinki. - Ósmy epizod to zakończenie drugiego etapu. Wydaje mi się, że jego cliffhanger bardzo jasno zdradza to, co wydarzy się w ostatnim rozdziale. Ostatnie cztery odcinki będą należeć do Nicka Brody'ego - powiedział Gansa. - W drugim etapie sezonu wszystko skupiło się wokół zwabienia w pułapkę Javadiego, przesłuchaniu i wysłaniu do Iranu jako atut. Jednocześnie pojawiło się to minimum informacji, że Brody jest faktycznie niewinny. Ósmy odcinek jest więc idealnym pomostem między tym co już za nami, a tym co przed nami.
Prowadzący produkcję Homeland powiedział, że Brody przebywał w zamknięciu przez kilka miesięcy i dlatego jest w takiej, a nie innej formie. Mało tego, nie zapowiada się, by szybko powrócił do swojej rodziny. - Bardzo ostrożnie i cierpliwie planowaliśmy cały koncept trzeciego sezonu. Wiedzieliśmy jak będzie wyglądać ta seria i jak bardzo będzie się różnić od dwóch poprzednich. Ciąża Carrie nie jest przypadkiem. Będzie bardzo ważną częścią kolejnych czterech odcinków. Z resztą postrzał w rękę już teraz to potwierdził.
Gansa dodał również, że Saul wiedział o sytuacji Brody'ego w Wenezueli już od jakiegoś czasu. Zdawał sobie sprawę z tego, że może być niewinny, ale celowo rozmawiał na ten temat z Javadim. Sprawę jednak zbagatelizował, w przeciwieństwie do Carrie. Twórca Homeland zdradził również, że w kolejnym odcinku wyjaśniona zostanie wątek Alana, czyli kochanka Miry, który usiłował wykraść tajne informacje z komputera Saula.