Nadchodzący film Alita: Battle Angel to adaptacja mangi autorstwa Yukito Kishiro, której akcja rozgrywa się w dalekiej przyszłości. Cyborg Alita zostaje odnaleziony na złomowisku przez naukowca Ido, który zabiera go do swojego laboratorium. Alita budzi się bez wspomnień o tym, kim jest i bez znajomości świata, w którym żyje. Wszystko jest dla niej nowe. Zaczyna nie tylko uczyć się tego, co ją otacza, ale także walczyć o swoje wspomnienia. Reżyserem jest Robert Rodriguez, który wraz z Jamesem Cameronem i Laetą Kalogridis współtworzył również scenariusz. W jednym z nowych wywiadów Rodriguez został zapytany o pracę z James Cameron. Jak podkreśla, materiału do przeanalizowania było naprawdę dużo i kto wie - być może zostanie on wykorzystany także przy kolejnych filmach?
Dostałem od niego [Camerona - przyp. red.] około 600 stron notatek, a i tak było jeszcze jakieś 400 stron więcej. Pomogło mi to domknąć scenariusz. On powiedział: "Masz, tu jest reszta". Dlatego, że myśli w kategorii całej sagi. On myśli długofalowo i właśnie dzięki temu bohaterowie są tak pełni. I dzięki temu Alita jest tak bogato skonstruowana.
Rodriguez został zapytany wprost, czy po nadchodzącym filmie fani mogą oczekiwać czegoś więcej. Jak podkreśla, wszystko zależy od odbioru, ale on sam niczego nie wyklucza.
To była świetna zabawa móc wniknąć w umysł Jima [Camerona - przyp. red.] i zobaczyć, jak on konstruuje te historie. Prawdziwa lekcja tworzenia postaci, która może przetrwać kilka filmów. Niezależnie od tego, czy masz franczyzę, czy nie, masz postać tak złożoną, że widzowie sami mogą kreować w głowach filmy o niej. Takie postaci właśnie lubię.
Film zadebiutuje 21 grudnia bieżącego roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj