Główne role w serialu grają Connie Britton ("Friday Night Lights"), Dylan McDermott, Jessica Lange i Denis O'Hare (True Blood). Serial ma być "psychologicznym seksualnym thrillerem" i jest porównywany w tonie do "Dziecka Rosemary" czy "Don't Look Now" z lat 70.

Dowiadujemy się, że akcja skupia się na rodzinie Harmonów (Britton, McDermott i ich nastoletnia córka, grana przez Taissę Farmigę), którzy kupują duży, stary dom w Los Angeles. Mówi się, że posiadłość jest nawiedzona i była miejscem wielu morderstw. Rodzina ma problemy - Vivien i Ben są psychologami. Ona kiedyś zdradziła męża z jednym ze studentów medycyny. Wciąż pracują nad zaufaniem. Niedawno Vivien poroniła, co także jest kluczowe w jej wewnętrznych problemach.

Pewnego razu pojawia się pokojówka, twierdząc, że nadal będzie pracować, tak jak robiła to u poprzednich właścicieli. W tej roli widzowie zobaczą Francis Conroy z "Sześć stóp pod ziemią". Tutaj zaczyna robić się dziwnie. Kiedy Vivien patrzy na pokojówkę, widzi miłą Frances Conroy. Kiedy Ben patrzy na nią, widzi młodą i seksowną kobietę, która kusi go skąpym strojem. Dziennikarze twierdzą, że to dom powoduje u niego takie wizje. W pilocie twórcy bawią się z publicznością, kwestionując wszystkie realne elementy - nikt nie wie co jest prawdziwe, a co nie.

Pierwszym pacjentem Bena, który pracuje w domu niczym Gabriel Byrne z "In Treatment", jest nastolatek z koszulką z napisem: "normalni ludzie mnie przerażają". Jego postać przeraża na wielu płaszczyznach - jest brutalny i prawdopodobnie opętany.

Ben i Vivien próbują odbudować swoje życie intymne poprzez spontaniczny ostry seks. W pilocie jest także scena, w której Vivien uprawia seks z Benem (lub nie Benem), który jest ubrany w obcisły skórzany strój. Britton na spotkaniu z dziennikarzami podkreśliła, że jej postać lubi fetysze.

Dziennikarze podkreślają, że "American Horror Story" jest bliższe temu, co twórcy zrobili w Nip tuck niż Glee. Wszystko utrzymane jest w dziwacznym i pokręconym tonie i z każdą minutą robi się coraz bardziej specyficznie. Media podkreślają, że w każdej scenie jest wiele szczegółów i smaczków, które pomagają dodatkowo zrozumieć niuanse tego serialu. Wszyscy chwalą, że w porównaniu do kinowych filmów, które przeważnie nie są straszne - pilot "American Horror Story" od początku do końca jest tak stworzony, że straszy widza na wielu płaszczyznach.

Premiera zaplanowana jest na 5 października na stacji FX.

[image-browser playlist="609196" suggest=""]

[image-browser playlist="" suggest=""]

[image-browser playlist="" suggest=""]

[image-browser playlist="609197" suggest=""]

[image-browser playlist="609198" suggest=""]

[image-browser playlist="" suggest=""]

[image-browser playlist="" suggest=""]

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj