Nie jest żadną tajemnicą, że koronawirus odciśnie na gospodarce ogromne piętno. Już w tej chwili możemy zauważyć, jak spadają ceny akcji wielkich firm - te opierające swoją działalność na branży kinowej w najbliższym czasie będą mierzyć się z wieloma trudnościami. Drastycznie zostaną ograniczone dochody ze sprzedaży biletów czy produktów marketingowych. Jednym z takich przedsiębiorstw jest Disney, który wstrzymał prace nad swoimi produkcjami, przesuwa daty premier poszczególnych obrazów, jak również zamyka parki tematyczne na całym świecie. Ceniony analityk branży twierdzi, że dalszy spadek cen akcji może doprowadzić do tego, iż Disney zostanie przejęty przez Apple.  Bernie McTernan z Rosenblatt Securities uważa, że Apple może rozważać takie posunięcie po zeszłotygodniowym spadku cen akcji Disneya - po raz pierwszy w historii cena za jedną akcję ukształtowała się poniżej poziomu 100 dolarów (cena za jedną akcję Apple w piątek wynosiła 277 USD; tendencja jest rosnąca). Co więcej, przez ostatnie 3 tygodnie Disney stracił 85 mld dolarów, czyli 1/3 swojej kapitalizacji rynkowej. Jak twierdzi analityk:
Wierzymy, że potężne kompanie z wielką kapitalizacją, dysponujące ogromnymi rezerwami gotówkowymi, i których kapitał w ostatnich 3 tygodniach prezentował się znacznie korzystniej niż ten Disneya, takie jak Apple, mogą wykorzystać nieprzewidywalną sytuację na rynku. Konsekwencją przejęcia Disneya mogłoby stać się zabezpieczenie oferty i strategii marketingowej serwisu Disney+ i dalsza synergia, pozwalająca przyłączyć system Disneya do platformy iOS. 
Włodarze Apple odmówili w tej sprawie komentarza.   
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj