Dyskutowaliśmy na temat Grodda już na początku sezonu, więc powoli zaczęliśmy to rozpatrywać. Po raz pierwszy pojawił się chyba dopiero w 12. odcinku. Wtedy wiedzieliśmy, że nie zobaczycie wszystkich szczegółów, bo było bardzo ciemno. Od tamtego czasu, ulepszaliśmy go, wiedząc, że wkrótce zostanie pokazany w całości. Więc nie trwało to aż tak długo, ale mieliśmy trochę więcej czasu na przygotowanie akurat tego elementu. Grodd jest wyzwaniem, z kilu powodów. Mnóstwo oczu się temu przygląda, kiedy robisz coś takiego dla telewizji, animowanego goryla, zwłaszcza kiedy "Planeta Małp" zrobiła to co zrobiła. Więc wyzwanie jest bardziej wewnętrzne, kiedy jesteś zdenerwowany i myślisz sobie: "Jak my to osiągniemy?" Ale dzięki planowaniu - a mamy niesamowity zespół utalentowanych artystów - wymyślasz różne rzeczy po drodze, z czasem i środkami, które masz.Czytaj także: Grant Gustin podsumowuje 1. sezon „The Flash” i dziękuje fanom Kevorkian przyznał również, że zgodność z zasadami nauki nie jest w efektach specjalnych najważniejsza:
Ostatecznie chodzi o to, co jest przyjemne dla oka, nawet jeśli nie jest to naukowo poprawne. Wiem, że wiele osób komentowało, że kiedy na przykład Flash ratuje kogoś z taką prędkością, technicznie ten ktoś by umarł albo się zranił. Ale jeśli działa to wizualnie i mieści się w naszym świecie zasad, które ustaliliśmy, to jest OK. Więc zaczynasz z tym, co jest realne, a potem zdajesz sobie sprawę z tego, że ostatecznie to nie ma znaczenia. Chodzi o to, żeby fajnie to wyglądało.Kevorkian powiedział też, że zdanie widzów jest dla jego zespołu ważne:
W obecnym stanie rzeczy to ważne, żeby zobaczyć jak publiczność reaguje na to, co robimy, żeby nadążać za standardami, do których każdy jest przyzwyczajony. Więc zwracamy na to uwagę.Finałowy odcinek 1. sezonu serialu "The Flash" stacja The CW wyemituje już jutro.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj